Projekt "Stadion-Miasto-Kultura. Euro 2012 i przemiany kultury polskiej" realizowany jest w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Trójmieście.
Badania finansowane ze środków Narodowego Centrum Kultury potrwają trzy lata. Ich celem jest monitorowanie zmian, jakie zachodzą w naszym kraju w związku z organizacją Euro 2012. – To niebywała okazja do przeprowadzenia fascynujących badań. Nigdy do tej pory nie mieliśmy okazji być gospodarzem tak wielkiej imprezy – tłumaczy dr Mariusz Czubaj, koordynator projektu i antropolog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Jak podkreśla gość "Pod lupą", w związku z Euro 2012 dojdzie do szeregu różnego rodzaju zmian zarówno we wspomnianych wyżej miastach, jak i w polskiej kulturze. – Ciekawi nas właśnie, co nam z tych Mistrzostw przyjdzie i co po nim pozostanie – podkreśla Czubaj.Badacze chcą przebadać mieszkańców odnośnie ich oczekiwań, nadziei i obaw.
Jego zdaniem, już teraz możemy sobie, np. zadawać pytania: Czy Stadion Narodowy, który wyrasta po prawobrzeżnej stronie Warszawy stanie się wizytówką Pragi? Czy będzie przeciwwagą dla Pałacu Kultury i Nauki? Czy przywróci równowagę między prawym a lewym brzegiem Wisły? – tłumaczy. Odpowiedzi dostarczyć ma właśnie interdyscyplinarny projekt.
Czubaj podkreśla, że teraz jest czas na to żeby o tym rozmawiać, bo później może być za późno. – Uważam, że mamy duży problem z myśleniem perspektywicznym i planowaniem rzeczywistości społecznej a w tym wypadku nie można liczyć, że jakoś to będzie – tłumaczy Mariusz Czubaj. Dlatego według niego takie badania są niezbędne.
Monitorując zjawiska na bieżący będziemy w stanie na nie wpływać, a jak pozostawimy sprawy swojemu biegowi, to może się okazać, że skoczymy jak Portugalia czy Austria. A zapewne bardziej wolelibyśmy skorzystać na Mistrzostwach Europy tak, jak Brazylia.
ap