- Ratownik to jest taka profesja, która zwłaszcza na pływalni i na kąpielisku latem robi wrażenie i przyciąga, gdyż ratownik jest tam niczym guru - mówił w audycji "Pod lupą" prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jerzy Telak, w organizacji obecny już prawie od 30 lat
Choć WOPR, jako instytucja niosąca pomoc tonącym i szkoląca ratowników, do życia oficjalnie została powołana 11kwietnia 1962 roku, to jej zalążki funkcjonowały już w latach 50-tych.
- Nazwa WOPR pojawiła się w 1957 roku, w Augustowie, gdzie mianem tym określała się tamtejsza drużyna ratownicza. Zasięg ogólnopolski instytucja uzyskała dopiero po podpisaniu ustawy przez ówczesnego ministra sportu, a miało to miejsce równo 50 lat temu.
Dziś nad bezpieczeństwem kąpiących się w Polsce czuwa ponad 70 tysięcy ratowników wodnych. Najmłodsi członkowie organizacji mają 12 lat.
- Otwieramy się już na młodzież. Jej dedykujemy stopień młodszego ratownika WOPRU, po to, żeby młodzi ludzie nauczyli się pływać, zdobyli podstawowe techniki ratownictwa i potrafili się posługiwać sprzętem. Stopień ratownika nasi aplikanci mogą uzyskać dopiero po ukończeniu 18-roku życia - opowiadał Telak.
Więcej na temat obchodów jubileuszu WOPRu dowiesz się słuchając nagrania audycji.
bch