Czwórka
Rafał Kątny
18.01.2013
Kichającemu nie mówmy "na zdrowie". To nie jest kulturalne
Czy XXI wiek to dobry czas dla damy i dżentelmena? Z jednej strony obie figury wydają się być bardzo archaiczne, z drugiej zaś nigdzie nie jest napisane, że "nowoczesny" znaczy "niekulturalny".
Adam Jarczyński i Krzysiek Grzybowski w "4 do 4"fot. Wojciech Kusiński
Posłuchaj
-
Czy istnieją jeszcze damy i dżentelmeni?
-
O dobrych manierach i taktownych zachowaniach rozmawiają eksperci i słuchacze Czwórki
-
Michał Piwowarek sprawdza czym jest savoir-vivre
Czytaj także
- Wszystko zaczyna się od "proszę", "dziękuję" i "przepraszam". To słowa filary savoir-vivre'u - mówi Adam Jarczyński z Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety. - Dlatego im wcześniej dzieciaki zaczną ich używać, tym szybciej wejdzie im to w krew. Ważne jest także, żeby wpajać szacunek dla osób starszych i dla kobiet. Jednocześnie pamiętając, że kiedy witamy się z kimś od nas starszym pierwsi mówimy "dzień dobry". Ale z uściskiem dłoni czekamy, aż ta osoba pierwsza wyciągnie do nas rekę.
Pochodzące z francuskiego określenie "savoir-vivre" oznacza "znajomość zycia" i dotyczy ogłady, dobrych manier, znajomości obowiązujących zwyczajów, form towarzyskich oraz reguł grzeczności obowiązujących w danej grupie.
- Odrodzenie savoir vivre'u można zauważyć teraz u licealistów - twierdzi dr Stanisław Krajski z Akademii Dobrych Manier. - Młodzi ludzie zaczynają doceniać elegancki ubiór i to, że noszenie krawata i marynarki nadaje im pewną powagę .
Należy jednak pamiętać, że ludzie młodzi mają własną etykietę i zbiór własnych zachowań. A najlepszy dowód to gromkie i szczere "siema", które pojawiło się w miejscu głebokich, dostojnych ukłonów. Więcej o etykiecie i dobrych manierach dowiesz się słuchając materiałów reporterskich i dyskusji w programie "4 do 4".
kul