Czwórka
Paulina Jakubowska
04.12.2013
Suka i fidela - powrót do dawnych dźwięków
Anna Mamińska na zajeciach z archeologii muzyki i etnomuzykologii zafascynowała się suką biłgorajską, a potem fidelą płocką i na takich instrumentach teraz gra w zespole Pochwalone.
Suka biłgorajskaźr. Wikipedia/CC/Antekp
Posłuchaj
-
Anna Mamińska opowiada o grze na fideli płockiej i suce biłgorajskiej (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także
Anna Mamińska zdecydowała się sięgnąć po instrumenty sprzed lat. Fidela płocka, na której gra w zespole to instrument z XVI, może XVII wieku.
- Instrument, na którym gram nie ma nazwy oficjalnej - my go nazwaliśmy fidelą płocką, bo gatunkowo przynależy do rodzaju fideli, a płocka bo prototyp został znaleziony w płockiej studni - wyjaśnia Anna Mamińska.
Artystka zrezygnowała z dawnych strun jelitowych, używa strun altówkowych.
- Takiego instrumentu nie wykona zwykły lutnik, to musi być lutnik pasjonat, któremu chce się trochę pokombinować i pomierzyć - mówi artystka.
W utworach zespołu Pochwalone wśród nowoczesnych brzmień usłyszymy fidelę płocką i sukę biłgorajską.
(pj)