W wieku 19 lat Marta Sziłajtis-Obiegło została najmłodszym w Polsce kapitanem ze starym patentem, 4 lata później wyruszyła w pierwszy samotny rejs. Przepłynęła ponad 60 tysięcy mil morskich. Brała udział w kobiecych regatach dookoła świata. Teraz jej pasją jest Północ i rejsy na Spitsbergen oraz do Rosji. Pani kapitan już rozpoczęła sezon żeglarski.
- W tym roku bardzo mi zależało na tym, by wrócić do Rosji i popłynąć na Spitsbergen - mówi Marta Sziłajtis-Obiegło. - Wszystko się bardzo szybko zmienia, dużo lodu topnieje, dużo budynków się wali, ludzie się zmieniają. W tym momencie na Spitsbergen operuje 5-6 statków, za kilka lat będą tam statki wycieczkowe. W tej chwili jeszcze można tam pojechać, uniknąć tłumu turystów - dodaje.
Do młodej pani kapitan można dołączyć podczas jej wojaży. Na dalekie wyprawy przyda się trochę żeglarskiego doświadczenia. Marta Sziłajtis-Obiegło do żeglugi wybrała sobie zimną północ. Ciągnie ją tam, gdzie dziko, pusto, gdzie jeszcze turysta nie dotarł.
Podczas wyprawy "Zew Północy" dotarła na Wyspy Sołowieckie, na Morzu Białym, które w 2002 roku zamieszkiwało zaledwie 968 osób. Marta Sziłajtis-Obigło mówi, że przywitanie na wyspach było dość chłodne. Załoga była kontrolowana przez policję i nazywana szpiegami. Z drugiej strony dużo osób zachwycało się statkiem, robiło sobie z nimi zdjęcia.
Jak przeżyć to, co Pani Kapitan i to w tak młodym wieku o tym w załączonym "Co Was Kręci"
(pj)