Pracował na planie u Andrzeja Wajdy, Agnieszki Holland, był tłumaczem Krzysztofa Kieślowskiego przy "Podwójnym życiu Weroniki" i scenariuszach do "Trzech Kolorów", teraz na ekrany wchodzi jego film "Moja ulica", a prace na fabularnym debiutem "Marynarz w Łodzi" trwają. Bohaterką obu produkcji Marcina Latałły jest Łódź, miasto które miało być ziemią obiecana, a powoli staje się przeklętą: - "Moja ulica" opowiada o ulicy Ogrodowej i o robotniczej rodzinie Furmańczyków, która od pokoleń pracowała w jednej z łódzkich fabryk. I nagle to miejsce, które dawało pracę i gwarantowało utrzymanie na ich oczach zamienia się w centrum handlowe. Według mnie ta historia niemalże w symbolicznym skrócie pokazuję wszystko to, co wydarzyło się w Polsce po upadku komunizmu.
Marin Latałło skończył historię sztuki na Sorbonie w Paryżu i studia na wydziale reżyserii filmowej w F.E.M.I.S. również w Paryżu. Jako reżyser i scenarzysta zrealizował film"Ślad", który został wyróżniony na MFFK w Krakowie i na festiwalu w Łagowie. 24 lutego TVP pokaże jego film "Nowy Sen - Krzysztof Warlikowski" o jednym z najważniejszych polskich dramaturgów początku XXI wieku, którego teatr jest dziś marką rozpoznawalną na całym świecie.
Marcin Latałło w "Kontrkulturze"
Więcej o tym, jak powstawała "Moja ulica" i co pranuje reżyser na najbliższą przyszłość dowiesz się słuchając nagrania z "Kontrkultury".
kul