Las jest miejscem, gdzie można odnaleźć źródło europejskiej kultury, jest częścią systemu wierzeń Starego Kontynentu. Tak uważa artysta Michael Flynn, tworzący swoje rzeźby z ceramiki. - Europa w dawnych czasach była przecież pokryta wielkim buszem - mówił w Dwójce Flynn. - Kiedy zajmowałem się motywem Dionizosa w kulturze, nabrałem wiedzy na temat lasu i jego symboli. Wtedy zorientowałem się, że mogę pójść głębiej i dalej, w epoki bardzo stare. Dionizos pochodzi z lasu, jest przeciwieństwem Chrystusa, który przybył z pustyni – podkreślał artysta.
Tytułowe twarze wyrażają różne emocje - niektóre są szczęśliwe, niektóre zagubione. Jednak Flynn nie wierzy, że społeczeństwo może wrócić do na łono natury. – Moim celem jest zbadanie wielu wierzeń, po to by znaleźć różne obrazy, które potem będą rezonować w mojej sztuce i być może dotrą do umysłu widza – mówił artysta. Flynn uważa, że w umyśle każdego człowieka jest miejsce, które można by uznać w pewnym sensie za pochodzące z lasu. To miejsce wspólne budzi nadzieję na społeczny dialog.
Wielkoformatową kompozycję ceramiczną Michaela Flynna można zobaczyć we wrocławskim Muzeum Narodowym. Wystawa pod tytułem "Faces in the Forest" (Twarze w lesie) jest częścią projektu, nad którym artysta pracuje od dwóch lat. Ekspozycja jest elementem Międzynarodowego Sympozjum Ceramiki "Porcelana Inaczej" odbywającego się od 34 lat w Wałbrzychu. Mieszkający w Walii Irlandczyk był zafascynowany polskimi lasami, które uznał za znacznie ciekawsze od chociażby niemieckich – poukładanych i w pełni ujarzmionych.
Z Michaelem Flynnem rozmawiał Grzegorz Chojnowski.
Aby wysłuchać całej rozmowy, kliknij ikonę dźwięku "Michale Flynn o swoje wystawie", w boksie Posłuchaj po prawej stronie.
(Lm)