Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Małgorzata Byrska 02.09.2016

Interreg Południowy Bałtyk, czyli jak pięć krajów może wspólnie wspierać swój rozwój

Morze Bałtyckie stanowi naturalną granicę, ale też łączy kraje nad nim położone, które wspólnie dbają o to, aby kolejne pokolenia mogły korzystać zarówno z zasobów Bałtyku, jak i terenów przybrzeżnych. Mogą to robić, wykorzystując pieniądze unijne.
Galeria Posłuchaj
  • Granica jest często postrzegana jako bariera we współpracy, ale Bałtyk stanowi element, który łączy kraje zarówno pod względem gospodarczym, kulturowym, jak i zapewnia dobre relacje międzyludzkie – zauważa Adam Hamryszczak, wiceminister rozwoju. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Mottem Programu Południowy Bałtyk jest niebieski i zielony wzrost, czyli chodzi o wykorzystanie potencjału morza, obszarów przybrzeżnych i zasobów naturalnych do wzrostu gospodarczego, tworzenia miejsc pracy i zrównoważonego rozwoju. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • W ramach Programu realizowany będzie też projekt, którego celem jest pokazanie korzyści płynących ze współpracy transgranicznej w zakresie rozwiązywania wspólnych problemów dotyczących młodzieży. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Tych środków z funduszy europejskich jest sporo, łącznie 78 mln euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego zostanie przeznaczonych na kilka dziedzin wsparcia w pięciu krajach: w Polsce, Litwie, w Szwecji, Danii i w Niemczech.

Fundusze na rozwój gospodarczy i na szkolenia

Mottem Programu Południowy Bałtyk jest zwiększenie potencjału tzw. niebieskiego i zielonego wzrostu tego obszaru, czyli chodzi o wykorzystanie potencjału morza, obszarów przybrzeżnych i zasobów naturalnych do wzrostu gospodarczego, tworzenia miejsc pracy i zrównoważonego rozwoju.

– Pierwszy obszar wsparcia jest związany z innowacjami, z umiędzynarodowieniem działalności przedsiębiorstw, jak również z transferem innowacji. Kolejnym jest obszar dotyczący wykorzystania tego potencjału środowiskowego i kulturowego na rzecz wzrostu gospodarczego. I w ramach tego obszaru jest możliwość udzielania wsparcia na rzecz rozwoju turystyki i zielonych technologii, gdzie środki zostaną przeznaczone na ochronę wód, gleby, powietrza, na OZE, na alternatywne źródła energii. Dalej mamy transport, gdzie także jest możliwość wsparcia. Na tworzenie różnego rodzaju koncepcji transportu, w tym multimodalnego, na wykorzystywanie najnowocześniejszych technologii w transporcie, na poprawę usług transportowych – wyjaśnia gość Jedynki Adam Hamryszczak, wiceminister rozwoju.

I dodaje, że będzie także dotowana dziedzina związana z kapitałem ludzkim, z kształtowaniem tych zasobów. Będzie możliwość uczestniczenia w różnego rodzaju kursach międzynarodowych, szkoleniach, w opracowaniu koncepcji rynków pracy. Ponadto są środki na zwiększenie potencjału do współpracy podmiotów lokalnych.

– Celem jest oczywiście wsparcie tych małych, lokalnych podmiotów, tych które nie mają doświadczenia we współpracy międzynarodowej i poprzez różnego rodzaju działania, np. projekty skierowane bezpośrednio do młodzieży, współpracę teatrów lub innych instytucji będzie szansa na realizację międzynarodowych projektów, na budowę tych trwałych partnerstw – podkreśla wiceminister Hamryszczak.

Zielone technologie i kanapka ze śledziem

Najwięcej pieniędzy Program przeznacza na wykorzystanie zasobów naturalnych i dziedzictwa kulturowego. Chodzi m.in. o stworzenie ciekawej oferty turystycznej. W tym obszarze dofinansowane będą np. projekty dotyczące popularyzacji zielonych technologii, które ograniczają emisję szkodliwych substancji do środowiska.

– Wszystko, co jest związane z ochroną morza, np. redukcja plam olejowych, czy energia odnawialna, która przyczynia się do tego, że jest mniejsza emisja szkodliwych substancji nie tylko do wody, ale także do powietrza i środowiska ogólnie – wyjaśnia Dominika Budkiewicz ze Wspólnego Sekretariatu Programu Południowy Bałtyk.

Z kolei jeśli chodzi o atrakcje turystyczne, to była już m.in. akcja promocji muzeów morskich i akwariów, a teraz realizowany będzie projekt Fish Market.

– To jest projekt, który ma na celu wskrzeszenie do życia starych, tradycyjnych rynków rybnych, które kiedyś, dawno temu istniały w portach. I odnowienie, przywrócenie tych rynków rybnych jako atrakcji turystycznych – podkreśla Dominika Budkiewicz.

Będzie tam można kupić świeżą rybę, ale też zjeść na miejscu kanapkę ze śledziem.

Transport i rowerzyści

W drugiej kolejności wspierane są projekty transportowe. Na ten cel trafi blisko 16 mln euro.

– Projekty, które będą realizowane, będą dotyczyły zarówno zwiększenia spójności regionu, czyli np. zwiększenia liczby połączeń między krajami, które uczestniczą w Programie, jak również zmiany charakteru transportu. Obecnie transport na obszarze Południowego Bałtyku w dużej części oparty jest na transporcie samochodowym, a Program będzie kładł nacisk na to, żeby zmniejszać liczbę towarów, jak i pasażerów, którzy poruszają się w regionie za pomocą samochodów na rzecz innych środków transportu. Chcemy, żeby ten transport był bardziej przyjazny środowisku – zaznacza Jakub Fedorowicz ze Wspólnego Sekretariatu Programu Południowy Bałtyk.

I aby było więcej połączeń morskich między krajami położonymi nad Południowym Bałtykiem, bo wcześniej promowano już połączenia lotnicze.

Był też realizowany projekt ABC Multimodal, którego zadaniem była poprawa jakości życia pieszych i rowerzystów, a inspirację do zmian czerpano z doświadczeń Szwecji i Danii.

– Flagowym projektem było stworzenie pierwszej w pełni przyjaznej rowerzystom ulicy – była to Aleja Wojska Polskiego i ul. Wita Stwosza. Te dwie ulice wcześniej były zwykłymi ulicami dwukierunkowymi, o dwóch pasach, gdzie jeden pas służył za miejsce parkingowe dla samochodów. I ulica została przeprojektowana, został wprowadzony osobny pas rowery, tam gdzie wcześniej parkowały samochody. Zostały wprowadzone nowoczesne rozwiązania, śluzy rowerowe, w tym śluzy do lewoskrętu oraz dedykowane światła dla rowerzystów, które zapalają się trochę wcześniej niż światła dla samochodów i pozwalają bezpiecznie opuścić skrzyżowanie – wyjaśnia Krzysztof Perycz-Szczepański z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Na ulicach Gdańska zainstalowano też ponad 100 znaków informujących o tym, aby zachować dystans 1 metra od rowerzysty w trakcie wyprzedzania. Pojawił się licznik, oraz pętle indukcyjne, dzięki którym wiadomo, że w ostatnich latach ruch rowerowy w mieście zwiększył się aż o 50 proc.

Południowy Bałtyk: pięciu partnerów

W ramach Programu Współpracy Transgranicznej - Interreg Południowy Bałtyk współpracuje 5 krajów: Polska, Litwa, Szwecja, Dania i Niemcy. Czyli są to kraje już dobrze rozwinięte i te mniej rozwinięte, np. Polska, ale które mogą korzystać z dobrych doświadczeń, jak choćby przy wspomnianej organizacji ruchu rowerowego.

– Jest to bardzo cenne. Możemy czerpać z tych najlepszych wzorców, jak np. innowacje w Danii, Szwecji czy w Niemczech. I tak jak granica jest często postrzegana jako bariera we współpracy, w tym przypadku Morze Bałtyckie stanowi element, który łączy kraje zarówno pod względem gospodarczym, kulturowym, jak i zapewnia dobre relacje międzyludzkie – zauważa gość radiowej Jedynki.

Są już dobre przykłady współpracy z poprzednich lat. I jest ich bardzo wiele.

– Program Południowy Bałtyk był przedsięwzięciem o bardzo różnorodnej tematyce, ale kilka projektów wysuwa się na pierwszy plan. Jest np. projekt MarTech LNG, w ramach którego powstał klaster przedsiębiorców działających w obszarze ciekłego gazu ziemnego. I wymiana doświadczeń, dostęp do najnowszych technologii sprawiły, że utworzona sieć współpracy stała się bardziej konkurencyjna na rynkach światowych niż pojedynczo działający przedsiębiorcy. Utworzenie tego klastra i wspólne działania, w szczególności w zakresie utrzymania i modernizacji terminali LNG zaprocentowały przyciągnięciem inwestycji na ok. 50 mln euro dla tego regionu. Powstały nowe miejsca pracy, a do tego klastra w dalszym ciągu przystępują nowe przedsiębiorstwa – komentuje wiceminister Adam Hamryszczak.

Kolejnym ważnym przedsięwzięciem jest projekt WAB, który dotyczy przeciwdziałania eutrofizacji obszaru Południowego Bałtyku. W ramach projektu opracowano innowacyjne, holistyczne podejście do problemu zanieczyszczania i zakwitania Morza Bałtyckiego.

– Przeprowadzono szereg badań, zainstalowano system meteo oraz sondę, i to pozwala na bieżąco monitorować stan wód, przeciwdziałać zakwitowi, przemieszczaniu się glonów, co ułatwia zarządzanie strefą brzegową. Z rozwiązań, które tu zostały zastosowane, korzystają również inne jednostki, spoza obszaru wsparcia – wylicza gość Jedynki.

Projekty nie tylko morskie

W najbliższych latach także Instytut Morski będzie pracował nad projektem dotyczącym akwakultur organizmów morskich. Chodzi o hodowlę polskich raczków i krewetek, które mogą przysłużyć się temu, by morze było czystsze, i może to być też pomysł na biznes – hodowla krewetek do oczyszczania wody.

– Jest to fenomenalny pomysł i cieszy, że jest tutaj to powiązanie sfery badawczej z przedsiębiorczością – dodaje gość Jedynki.

Ale jest też projekt turystyczny, Attractive Hardwoods, w którym chodzi o to, by zachęcać do korzystania z bogactwa lasów liściastych na obszarze Południowego Bałtyku. By było więcej turystów, ale też chodzi tu o rozwój całej branży turystycznej w tym regionie.

– Mamy trzy lata na to, aby przeprowadzić szereg spotkań, seminariów, ale też wyprodukować analizy, raporty, materiały promocyjne chociażby w postaci filmów. Przygotować tzw. leśne tereny demonstracyjne, które będą w podobny sposób działały w Polsce, na Litwie, jak i w Szwecji.  Turysta przyjeżdżając do takiego lasu na Litwie – oczywiście ten las nie będzie taki sam jak w Polsce, bo nie może być – ale materiał, jaki dostanie, sposób oznakowania, informacje, jakie tam otrzyma, będą w taki sam sposób podane mu w Szwecji i w Polsce – wyjaśnia Piotr Neubauer z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Gdańsku.

Gdyż, jak dodaje Andrzej Schleser, naczelnik Wydziału Rozwoju i Innowacji w gdańskiej RDLP – celem jest aktywna działalność na rzecz rozwoju regionu, tak żeby lasy dały coś więcej. Nie tylko piękne widoki, nie tylko drewno, ale również żeby także włożyły swój wkład w rozwój przedsiębiorczości w tym regionie.

Wiceminister Hamryszczak także zachęca do korzystania ze środków na turystykę, właśnie tych w programach transgranicznych, międzyregionalnych.

– Gdyż w perspektywie finansowej 2014–2020 nie mamy szansy wykorzystania środków europejskich na wsparcie tej branży w programach krajowych czy regionalnych – zauważa.

Zatrzymać kadrę w regionie

Kolejnym dużym celem w Programie Południowy Bałtyk jest wzrost udziału wykwalifikowanej kadry w tzw. niebieskich i zielonych dziedzinach gospodarki.

– Działania w tym zakresie są ukierunkowane przede wszystkim na przeciwdziałanie takim zjawiskom jak niedopasowanie edukacji do potrzeb rynku, a także na to, aby zapobiegać migracji wysoko wykształconej kadry do bardziej centralnych miejsc w kraju. Szczególnie chodzi tutaj o zawody związane z technicznymi kompetencjami – dodaje Igor Kaniecki ze Wspólnego Sekretariatu.

Będą zatem międzynarodowe szkolenia, targi pracy, staże i praktyki zazwyczaj związane z sektorem gospodarki morskiej, a także działania zmierzające do wzajemnego uznawania kwalifikacji w krajach regionu.

– Projekt, który został zaakceptowany w pierwszym naborze, skupia się na harmonizacji nauczania zawodowego, szczególnie w zakresie mechatroniki. Celem tego projektu jest też wymiana doświadczeń, wymiana studentów między krajami Południowego Bałtyku – wylicza Igor Kaniecki.

Wiele osób dzięki takiemu wsparciu wraca do zawodu albo po prostu znajduje pracę.

W Programie wspierane są też innowacje i przedsiębiorczość. Ale nie dotyczy to tradycyjnych branż, tylko tych bardziej ekologicznych. Chodzi o akwakultury, biotechnologie morskie, transport morski, turystykę morską, energię odnawialną, zarządzanie środowiskiem, czysty transport, rolnictwo, leśnictwo, produkcję żywności i ekoturystykę.

– Popieramy szkolenia z wprowadzania nowych usług i produktów na rynek, także targi, wystawy, kampanie reklamowe – podkreśla Antanas Sabanas ze Wspólnego Sekretariatu Południowy Bałtyk. Chodzi tu o zwiększenie znaczenia i roli małych i średnich firm z regionu na rynkach międzynarodowych i o transfer innowacji.

Współdziałanie, które wszystkim się opłaca

Dlaczego współpraca krajów Południowego Bałtyku jest tak ważna – o tym mówi Thorsten Kohlisch, szef Wspólnego Sekretariatu Technicznego Programu Interreg Południowy Bałtyk 2014–2020 w Gdańsku.

– Musimy współpracować, jeżeli chcemy rozwiązać nasze problemy środowiskowe, jak np. problemy z algami na plażach. I na pewno żadne państwo, region czy też miasto nie może tego rozwiązać samo. Dlatego Programy Interreg mają na celu wzmocnić kontakty i relacje między partnerami. W naszym Programie Południowy Bałtyk jesteśmy przekonani, że też „mali aktorzy”, jak gminy, organizacje pozarządowe mogą korzystać ze współpracy. Do tego mamy prawdziwie europejski zespół w naszym Sekretariacie w Gdańsku, a regionalne punkty kontaktowe zostały otwarte we wszystkich regionach Programu, aby pomóc naszym beneficjentom. W Polsce to są Urzędy Marszałkowskie: w Szczecinie, Gdańsku i Olsztynie – przypomina Thorsten Kohlisch.

Nowe nabory i informacje

W urzędach marszałkowskich można uzyskać wszelkie informacje, ale jest też strona internetowa Programu Południowy Bałtyk/South Baltic: www.southbaltic.eu. Warto też skorzystać ze strony Ministerstwa Rozwoju: www.ewt.gov.pl oraz www.funduszeeuropejskie.gov.pl.

Były już dwa nabory wniosków o dofinansowania z Programu, a trzeci będzie niedługo.

– Rozpoczynamy w listopadzie, kończymy 16 grudnia, a nabór będzie dotyczył wszystkich osi tematycznych, więc warto skorzystać – zachęca Adam Hamryszczak, wiceminister rozwoju.

Planowane są też konsultacje w regionach, w październiku i listopadzie.

Sylwia Zadrożna, Małgorzata Byrska