Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 25.07.2017

Energetyka wiatrowa w Polsce ma szansę na rozwój?

Producenci energetyki wiatrowej liczą na zmiany przepisów dotyczących wykorzystania odnawialnych źródeł energii.
Posłuchaj
  • O przyszłości energetyki wiatrowej w Polsce mówił w „Agro-Faktach” radiowej Jedynki Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Oczekują wprowadzenia w życie dostępnego w szerszym stopniu systemu aukcyjnego jako formy wsparcia  oraz zmian uregulowań określających lokalizację wiatraków  w pobliżu siedzib ludzkich. 

Te rozwiązania powinny się znaleźć w przepisach przygotowywanych przez rząd, uważa Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

- Mamy duże nadzieje, jeżeli chodzi o dokument rządowy, który powstaje obecnie w Departamencie Energetyki Ministerstwa Energii, dotyczący przyszłej polityki energetycznej państwa. Mamy nadzieję, że energetyka wiatrowa na lądzie i na morzu stanie się ważnym elementem miksu energetycznego naszego kraju. Ten potencjał i możliwe lokalizacje są sprzyjające powstaniu ponad dwukrotnej mocy, którą mamy dzisiaj zainstalowaną. A jest to ok. 6 tys. megawatów mocy zainstalowanej w farmach wiatrowych. To są przychody z tytułu inwestycji, ok. 38 mld zł wpływu do naszego kraju z tytułu budowy farm wiatrowych i wiele miejsc pracy – podkreśla gość radiowej Jedynki.

Co blokuje rozwój energetyki wiatrowej?

Zdaniem Janusza Gajowieckiego obecnie istnieją poważne bariery blokujące rozwój energetyki wiatrowej w Polsce.

- Przede wszystkim wprowadzona w zeszłym roku ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, która ustala minimalną odległość farmy wiatrowej od zabudowań i od terenów chronionych. Jest to dziesięciokrotność wysokości turbiny wiatrowej razem z łopatami. Przy zastosowaniu dzisiejszych, nowoczesnych technologii wiatrowych taka odległość minimalna to ok. 2 km. Nie sposób niestety taką odległość znaleźć dla farmy wiatrowej, która często skupia 10 – 20, albo i więcej turbin wiatrowych w jednym regionie, tak aby był możliwy do zastosowania efekt ekonomiczny, efekt skali, tworzenia takiej generacji wytwarzania energii elektrycznej. Aż taka odległość nie jest uzasadniona. Powinien być analizowany i badany każdy z projektów indywidualnie. Ku temu są specjalne rozporządzenia ministra środowiska, oddziaływania hałasu, które umożliwiają lokalizowanie turbin wiatrowych w odpowiedniej odległości. Uważamy, że lokalne społeczności powinny mieć prawo do decyzji, czy chcą taką technologię w swoim sąsiedztwie, czy też nie. Na podstawie właśnie już wydawania decyzji środowiskowych, oddziaływania na środowisko takie konsultacje z lokalną społecznością powinny być prowadzone i na podstawie tego powinna zapadać decyzja – uważa ekspert.

Przedsiębiorcy inwestujący w Odnawialne Źródła Energii oczekują też wdrożenia  w życie dostępnego w szerszym stopniu systemu aukcyjnego jako formy wsparcia przy produkcji zielonej energii.

Dariusz Kwiatkowski, awi