Minister obrony Stepan Połtorak zapewnia, że Ukraińcy nie wycofają się z portu lotniczego - mimo że są cały czas atakowani przez Rosjan i separatystów.
Według władz Ukrainy, w ciągu ostatnich 24 godzin z Rosji przez granicę wjechały też 3 kolumny liczące razem 200 sztuk sprzętu wojskowego.
Wiceszef Administracji Prezydenta Ukrainy Walerij Czałyj liczy jednak, że w przyszłym tygodniu nastąpi zwrot w sytuacji na Wschodzie. Jego zdaniem, jest szansa na to, że separatyści i wspierający ich Rosjanie zaczną realizować wrześniowe porozumienie mińskie.
Walerij Czałyj ma nadzieję, że od 9 grudnia, daty którą wyznaczył prezydent Petro Poroszenko, będzie przestrzegane zawieszenie broni i dojdzie do wycofania ciężkiego sprzętu z linii frontu. Problemem pozostaje wymiana jeńców, ponieważ separatyści nie chcą się zgodzić na zasadę „wszyscy za wszystkich”.
Na razie, jak informuje rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko Rosjanie dostarczają bojówkarzom sprzęt i paliwo nie zważając na to, że separatyści też zgodzili się na zawieszenie broni od najbliższego wtorku.
JU/IAR