Pod koniec stycznia br. właściciel wartej ok. 72 tys. zł. Mazdy cx-5 zgłosił jej kradzież. Kilka dni później funkcjonariusze namierzyli skradzioną mazdę na jednym z parkingów na terenie Łodzi.
3 lutego 2021 roku w godzinach popołudniowych, w okolice zaparkowanego samochodu podjechało BMW, a w nim dwaj mężczyźni. Pasażer wsiadł do mazdy i odjechał, a za nim ruszył kierowca BMW. Policjanci natychmiast rozpoczęli pościg, dając uciekinierom wyraźne sygnały nakazujące zatrzymanie się. Kierowcy jednak nie reagowali. Kilka minut później funkcjonariusze obezwładnili 30-latka siedzącego za kierownicą BMW. Kierujący mazdą podczas próby zatrzymania usiłował staranować radiowóz, którym policjanci zablokowali mu drogę. Zakończył brawurową jazdę na betonowym słupku i uciekł pieszo. Policjanci szybko ustalili jego dane. Okazało się, że mazdą uciekał 33-letni mieszkaniec Łodzi, znany policjantom ze swej kryminalnej przeszłości. Analizując zebrany materiał funkcjonariusze wpadli na trop ukrywającego się mężczyzny. Został namierzony i zatrzymany 12 lutego 2021 r. w jednym z łódzkich centrów handlowych.
Zatrzymanie podejrzanych/ policja.pl
BMW, którym poruszał się 30-letni sieradzanin figurowało w policyjnych bazach jako skradzione we wrześniu 2020 roku na terenie Radomska, a jego wartość właściciel oszacował na ponad 6o tysięcy złotych. W samochodzie policjanci znaleźli komplet tablic rejestracyjnych, które prawdopodobnie sprawcy mieli zamontować do skradzionej mazdy.
30-latek kierujący Mazdą usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz paserstwa. Drugiemu z mężczyzn przedstawiono zarzut działania wspólnie i w porozumieniu z zatrzymanym wcześniej sieradzaninem. Dodatkowo odpowie też za czynną napaść na funkcjonariuszy Policji. Przestępcom grozi odpowiednio 10 i 15 lat więzienia.
Zatrzymanie podejrzanych/ policja.pl
KWP w Łodzi / mw/ policja.pl
CZYTAJ TAKŻE: