Funkcjonariusze pomorskiej Policji zauważyli kierującego ciągnikiem rolniczym mężczyznę. Wiedzieli, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Dali kierowcy sygnał do zatrzymania, jednak on go zignorował i zaczął uciekać. Policjanci "ruszyli w pościg". Na drodze, którą jechali nie było możliwości wyprzedzenia ciągnika, więc policjanci jechali za nim przez około dwa kilometry. Po tym czasie mężczyzna skręcił do swojego domu i zatrzymał maszynę.
Niezarejestrowany ciągnik/pomorska Policja
Po sprawdzeniu trzeźwości mężczyzny okazało się, że w wydychanym powietrzu ma prawie pól promila alkoholu. To jednak nie koniec popełnionych przez kierowcę występków. Okazało się, że ciągnik i przyczepa nie są zarejestrowane i nie posiadają obowiązkowego ubezpieczenia. Potwierdzono też, że kierowca nie ma uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Zaskoczeniem dla funkcjonariuszy był fakt, że mężczyzna przewoził pod wpływem alkoholu swoją 8 letnią wnuczkę.
Dziewczynka była przewożona w przyczepie podpiętej do ciągnika
Funkcjonariusze skierowali sprawę do sądu. Za przestępstwo, jakim jest niezatrzymanie się do kontroli, grozi teraz 70-letniemu mężczyźnie kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za kierowanie pod wpływem alkoholu oraz narażanie dziecka na niebezpieczeństwo.
Pomorska Policja
CZYTAJ TAKŻE: