Według statystyk wykorzystywane są najczęściej w dużych, zatłoczonych miastach - ludzie wybierają je dlatego, że są tańsze w eksploatacji, umożliwiają szybszy i łatwiejszy transport i nie wymagają opłat za miejsce parkingowe.
– Odnotowaliśmy historyczny wzrost sprzedaży, który odzwierciedla duże zapotrzebowanie obywateli Hiszpanii na poruszanie się w bardziej zrównoważony i zdrowy sposób. To ważne w przypadku kryzysu zdrowotnego – wyjaśnia Jesús Freire, sekretarz generalny Stowarzyszenia Marek i Rowerów Hiszpania (AMBE).
Prawdziwe rowerowe raje możemy spotkać w centrach hiszpańskich miast i miasteczek. Transport samochodowy ograniczony jest tam do minimów - głównie samochodów służb publicznych (np. śmieciarek) czy dostawców towarów do restauracji, kawiarni i kafejek.
Organizacje popularyzujące jazdę na rowerze cieszą się, że Hiszpanie "przeprosili się" z dwoma kółkami. Wzrost liczby podróżujących tym środkiem transportu spowodowany jest częściowo pandemią koronawirusa – jest to niewątpliwie jeden z niewielu pozytywnych skutków COVID-19 na świecie.
– W pandemii zmieniają się priorytety: najważniejsze staje się bezpieczeństwo i zdrowie, a okazuje się, że rower gwarantuje te elementy – mówi Esther Anaya z Imperial College London.
ŁS
CZYTAJ TAKŻE:
Źródło: https://elpais.com/clima-y-medio-ambiente/2021-05-27/la-pandemia-monta-a-espana-en-bicicleta.html