Nastroje na polskiej GPW były dziś nadzwyczaj dobre, komentuje Rafał Sadoch, analityk Domu Maklerskiego mBanku.
- Inne parkiety europejskie zdecydowanie traciły. Sentyment na szerokim rynku nie był najlepszy, a polska giełda zachowywała się dobrze na tym tle. Co ciekawe spółek, które rosły o ponad 2 proc., można wyróżnić kilka. Dobrze radził sobie sektor surowcowy, banki. Zatem ta dzisiejsza sesja potwierdza, że sentyment wobec polskich aktywów jest w dalszym ciągu bardzo dobry – podkreśla analityk.
Najgorzej radziła sobie spółka PKN Orlen
W indeksie WIG20 dziś najgorzej radziła sobie spółka PKN Orlen.
- To było związane z porozumieniem z Kolejami Litewskimi, które zostało odczytane jako niekorzystne dla polskiego giganta paliwowo-naftowego. Rozwój dalszej sytuacji na GPW będzie zależał od tego, co się będzie działo na głównych rynkach, ale dzisiejsza sesja potwierdza to, że polska giełda może zachowywać się nieco lepiej od tego, co się dzieje w USA, czy Europie Zachodniej – mówi gość radiowej Jedynki.
Mieszana sesja dla złotego
Dla złotego to była, jak mówi ekspert, bardzo mieszana sesja.
- Z jednej strony złoty stracił wobec euro ponad 2 grosz, a zyskał wobec dolara amerykańskiego. To było pokłosie zachowań na rynku eurodolara, bowiem wspólna waluta bardzo mocno zyskała wobec dolara amerykańskiego. Euro jest w dniu dzisiejszym najdroższe od połowy 2016 roku. Było to związane z tym, że Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego, na Forum Bankierów Centralnych w portugalskiej Sintrze uderzał w jastrzębie tony, podkreślał, że ożywienie gospodarcze w krajach unii walutowej trwa, co właśnie wspierało notowania euro. A notowania EUR/PLN właśnie podążały za dzisiejszym umocnieniem wspólnej waluty – tłumaczy Rafał Sadoch.
Euro kosztuje 4 złote 21 groszy, dolar 3 złote 73 grosze, a frank szwajcarski 3 złote 87 groszy.
Justyna Golonko, awi