- Jednak przed wszystkim chodzi o ludzi - podkreśla ekspert firmy Antal, Karolina Korzeniewska.
W Warszawie najwięcej specjalistów
I wyjaśnia, że stołeczny rynek potrzebuje lingwistów posługujących się różnymi językami i w Warszawie jest ich najwięcej, tu także jest najwięcej cudzoziemców, którzy chcą najczęściej pracować w stolicy Polski, z powodu atrakcyjnej oferty pracy.
Po Warszawie jest Wrocław
Na Warszawę jako kierunek potencjalnych inwestycji wskazało 28 procent pytanych szefów firm. Na drugim miejscu jest Wrocław - 22 procent jest zainteresowanych stolicą Dolnego Śląska, a na trzecim ex aequo - Łódź i Poznań - po 16 procent wskazań.
Stolica jest uniwersalna, inne miasta się specjalizują
- Stolica jest uniwersalna, dlatego trudno z nią rywalizować, inne miasta mają swoje specjalizacje - dodaje Karolina Korzeniewska.
Jak wyjaśnia, inwestorzy szukają miejsca według swoich potrzeb.
− Jeśli ktoś szuka oszczędności i ma niezbyt złożony produkt czy proces produkcyjny, to nie musi znaleźć się w Warszawie, mówi gość radiowej Jedynki.
Dlaczego inwestorzy wybierają Poznań, Łódź, Trójmiasto, czy Wrocław?
Jak dodaje, Poznaniem interesują się Niemcy, miasto ma ponadto dobrą renomę. Do Trójmiasta ciągną inwestorzy z północy Europy, Łódź przyciąga tych, którzy mają inwestycje również w Warszawie, we Wrocławiu dominuje branża IT, technologiczna.
Warszawa chwalona za komunikację miejską, lotnisko, krytykowana za korki komunikacyjne
W części raportu dotyczącej warszawskiej infrastruktury potencjalni inwestorzy najlepiej ocenili komunikację miejską i fakt, że międzynarodowe lotnisko znajduje się niedaleko centrum. Najbardziej skrytykowali komfort komunikacji samochodowej, czyli po prostu korki.
W Warszawie uczy się ponad 250 tys. studentów
W stolicy trzeba płacić najwięcej, ale jednocześnie największy jest wybór potencjalnych pracowników. W Warszawie uczy się ponad 250 tysięcy studentów - 40 tysięcy z nich wybrało finanse, 15 tysięcy lingwistykę, a 20 tysięcy informatykę. To też są specjaliści najbardziej pożądani na rynku pracy.
Piotr Wardziak, jk