Jadwiga Łuszczewska była autorką wielu zbiorów wierszy, poematów, dramatów i powieści - zwłaszcza historycznych dla młodzieży. - Uczestnicy salonów poezji zwracali uwagę na patetyczną aurę, która ją otaczała. To nie przysparzało jej sympatii i niestety maskowało talent - opowiada gość Czwórki.
Jadwiga "Deotyma" Łuszczewska świetnie radziła sobie z improwizacją w salonie, ale nie w kuchni. Dlaczego nikt nie chciał jeść jej kruchych ciasteczek? Co Deotyma wiedziała o modzie? I jak wyglądały "wieczory u Wieszczki"? Więcej o tym w nagraniu audycji.
"Szał" Podkowińskiego. O skandalu w Zachęcie