O tej sprawie pisze dziennik "Süddeutsche Zeitung". Dziennikarze gazety ujawnili, że niemiecki wywiad przechwycił co najmniej dwie rozmowy telefoniczne szefów amerykańskiej dyplomacji: Johna Kerry'ego, a wcześniej Hillary Clinton. Władze w Berlinie zapewniają jednak, że amerykańscy politycy nigdy nie byli celem agentów niemieckiego wywiadu, a rozmowy Kerry'ego i Clinton przechwycono niechcący, gdy ich samolot znalazł się przypadkowo w zasięgu aparatury podsłuchowej.
Niemieccy politycy przekonują, że tego incydentu nie można porównywać z amerykańską inwigilacją prowadzoną w Niemczech, której ofiarą padła choćby kanclerz Angela Merkel. W tej sprawie jest jeszcze inny wątek: media ujawniły, że niemiecki wywiad od lat podsłuchuje polityków w Turcji, czyli w kraju, który jest partnerem Niemiec i sojusznikiem w NATO. "Süddeutsche Zeitung" podkreśla, że przedstawiciele rządu obawiają się, że może to zaszkodzić relacjom z Ankarą i to właśnie teraz, gdy potrzebna jest kooperacja w walce z dżihadystami na północy Iraku.
Zapraszamy do wysłuchania całego materiału.
Audycja powstała w ramach projektu Euranet Plus. Na "Europejski przegląd prasy" zapraszamy w poniedziałki, o godz. 7.55.
(mp, ei)