Jak podkreślił Michał Szczerba, „żyjemy w rządowej grotesce połączenie tragizmu i komizmu, fantastyki i realizmu”. - To, co obserwowaliśmy w ubiegłym tygodniu, czyli totalna kompromitacja rządu, polityki europejskiej i naszej wiarygodności wśród europejskich partnerów, sprawiły, że przelała się szala goryczy – wyjaśnił gość.
W jego opinii, minister Waszczykowski zasłużył na miano „dyplomatołka roku”. - Nie możemy pozwolić na to, by tacy ludzie, ministrowie od spraw beznadziejnych, dalej kierowali polską dyplomacją. To straty, które Polska będzie musiała odrabiać przez wiele lat. Choć zmieni się rząd, szkodliwa opinia i szkodliwe słowa, które padają będą żyły i będą wpływały na nasz wizerunek – podkreślił Szczerba.
Odniósł się również do osoby Jacka Saryusza-Wolskiego. – To człowiek, który miał pewne zasługi dla integracji europejskiej, jednak całkowicie się pogubił. Został wykorzystany jak przysłowiowa cytrynka, którą się wyciska wtedy, gdy jest potrzebna, a później wyrzuca się do kosza – zauważył poseł.
Szczerba zwrócił również uwagę na ponadroczne rządy PiS. - Minęło 1,5 roku od dnia wyborów. Jarosław Kaczyński znów, podczas kolejnej miesięcznicy będzie mówił „zwyciężymy”, ale oni już zwyciężyli. Zwyciężyli w październiku 2015 roku i za każdy dzień szkodliwych rządów będą rozliczani – podsumował.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/pr
24 pytania - wszystkie audycje
_________________
Data emisji: 13.03.17
Godzina emisji: 8:33