Parlament Europejski poparł w środę projekt dyrektywy o prawie autorskim dotyczącym Internetu. Za propozycją opowiedziało się 438 europosłów, przeciw było 226, a 39 wstrzymało się od głosu. Jak podkreślał w Polskim Radiu 24 Jarosław Sellin, europosłowie Prawa i Sprawiedliwości nie byli przychylni wzbudzającemu kontrowersje prawu. - Wśród tych europosłów, którzy poparli dyrektywę ws. praw autorskich w obecnym kształcie byli europarlamentarzyści Platformy Obywatelskich. Wśród tych, którzy byli przeciwko, byli deputowani PiS - zaznaczał.
Było to drugie podejście do projektu dyrektywy o prawie autorskim. Na początku lipca europosłowie odrzucili stanowisko komisji prawnej PE, teraz propozycja projektu uzyskała większość. Deputowani zgłosili ponad 250 poprawek. Nowa dyrektywa ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w Internecie. Przeciwnicy tych regulacji ostrzegają przed cenzurą w Internecie i końcem wolności w sieci, zwolennicy wskazują natomiast, że zmiana prawa jest konieczna, by chronić twórców i dostosować przepisy do rzeczywistości.
- Naszym zdaniem dyrektywa dotycząca praw autorskich idzie za daleko, ona może de facto w przyszłości oznaczać cenzurę Internetu, brak możliwości swobodnego przekazywania treści - oceniał w audycji 24 Pytania - Rozmowa Poranka Jarosław Sellin. - W ostatnich kilkudziesięciu latach widzimy zmianę. To raczej wrażliwość lewicowo-liberalna zmierza do ograniczenia wolności słowa, między innymi poprzez bardzo ofensywną poprawność polityczną, narzucaną wszystkim. Żywioł prawicowy broni wolności (...). PiS jest za wolnością Internetu - pointował wiceminister kultury.
Więcej - m.in. również o działaniach Unii Europejskiej wobec Węgier - w całej audycji.
Gospodarzem programu była Eliza Olczyk.
Polskie Radio 24/PAP/zz
-------------------------------------
Data emisji: 13.09.18
Godzina emisji: 7.38