Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Anna Wiśniewska 18.05.2017

Od 1 czerwca zmiany w zatrudnianiu pracowników tymczasowych. Tylko czy wyjdą im i całemu rynkowi na dobre?

1 czerwca w życie wejdą nowe przepisy dotyczące pracowników tymczasowych. Mają one polepszyć warunki zatrudnienia i zabezpieczyć w większym stopniu prawa tych pracowników. Eksperci wskazują jednak również na dodatkowe obciążenia dla agencji pracy tymczasowej i pracodawców, które mogą doprowadzić do ograniczenia tej formy zatrudniania.
Posłuchaj
  • Praca tymczasowa nadal nie jest szczególnie popularną formą zatrudnienia, zaznacza w radiowej Jedynce Agnieszka Zielińska z Polskiego Forum HR (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Nowe przepisy nie są idealne i brakuje w nich m.in. regulacji dotyczących gwarancji finansowych, podkreśla w Polskim Radiu 24 Barbara Surdykowska, ekspert w Biurze Eksperckim Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • W okresie obejmującym 36 kolejnych miesięcy, będzie można korzystać z pracy tej samej osoby przez okres nieprzekraczający 18 miesięcy, mówi Wioletta Żukowska-Czaplicka, ekspert Pracodawców RP (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Ważna zmiana dotyczy obowiązku przedłużania umów o prace tymczasową z kobietami w ciąży, zaznacza Wioletta Żukowska-Czaplicka, ekspert Pracodawców RP (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Nowe przepisy wprowadzają nie tylko dodatkowe obowiązki, ale również sankcje za ich nieprzestrzeganie, podkreśla Wioletta Żukowska-Czaplicka, ekspert Pracodawców RP (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Nowe przepisy dotyczą również umów cywilnoprawnych, zaznacza mec. Paweł Sobol z kancelarii Raczkowski Paruch (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Nowe przepisy mogą ograniczyć rozwój rynku pracy tymczasowej, uważa mec. Paweł Sobol z kancelarii Raczkowski Paruch (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

W Polsce mamy blisko 800 tys. pracowników tymczasowych. Głównie są to osoby młode.

Praca tymczasowa nadal nie jest szczególnie popularną formą zatrudnienia, zaznacza w radiowej Jedynce Agnieszka Zielińska z Polskiego Forum HR.

- Polega ona na udziale trzech podmiotów: agencji zatrudnienia, pracownika tymczasowego i pracodawcy użytkownika. Agencja jest właściwym pracodawcą pracownika. Tutaj podpisuje się umowę, to agencja odpowiada za wypłatę wynagrodzenia i wszelkich kosztów związanych z zatrudnieniem tej osoby. Natomiast sama praca jest świadczona na rzecz pracodawcy użytkownika, który też odpowiada za organizację pracy pracownika – tłumaczy ekspertka.

Agnieszka Zielińska Agnieszka Zielińska

 Uszczelnienia limitów zatrudnienia pracowników tymczasowych

Najważniejsza zmiana z tych, które wejdą w życie 1 czerwca, dotyczy uszczelnienia limitów zatrudnienia pracowników tymczasowych. Pracodawca będzie mógł korzystać z pracy tego samego pracownika tymczasowego nie więcej niż 18 miesięcy w ciągu 3 lat. I nie będzie mógł go zatrudnić po upływie tego limitu, nawet jeśli do pracy skieruje go już inna agencja.

- Do tej pory limit zatrudnienia dotyczył jednej agencji i jednego pracodawcy użytkownika. To znaczy, że mieliśmy 18 miesięcy, w czasie których jedna agencja mogła delegować pracownika do jednego pracodawcy użytkownika, po czym często ten pracownik zmieniał agencję i pracował nadal u tego samego pracodawcy, ale już za pośrednictwem innej agencji – wyjaśnia Agnieszka Zielińska.

Od 1 czerwca to już nie będzie możliwe, dodaje rozmówczyni Jedynki.

Agnieszka Zielińska Ten sam pracodawca użytkownik nie może korzystać z pracy tego samego pracownika delegowanego przez inną agencję po przekroczeniu limitu czasowego. 

- Teraz jedna agencja może delegować pracownika do jednego pracodawcy użytkownika przez okres 18 miesięcy i ten sam pracodawca użytkownik nie może korzystać z pracy tego samego pracownika delegowanego przez inną agencję. Czyli ten limit 18 miesięcy będzie dotyczył zatrudnienia pracownika, świadczenia pracy przez tego pracownika tymczasowego u danego podmiotu, u danego pracodawcy użytkownika – mówi ekspertka.

Koniec patologii na rynku pracy tymczasowej?

To jednak nie jedyna nowość w pracy tymczasowej, jaka pojawi się w czerwcu. Zmian jest dużo, a ich celem jest poprawa sytuacji pracowników tymczasowych i lepsze uregulowanie samego rynku pracy, dodaje Wioletta Żukowska-Czaplicka, ekspertka Pracodawców RP.

Wioletta Żukowska-Czaplicka Kluczową zmianą jest zaostrzenie limitu dotyczącego 18 miesięcy, czyli tego limitu maksymalnego zatrudnienia na podstawie umowy o pracę tymczasową.

- Jak wiemy, patologie i pewne nadużycia w pracy tymczasowej występowały, i właśnie ta regulacja ma zapobiec temu, co miało miejsce do tej pory. Kluczową zmianą jest zaostrzenie limitu dotyczącego 18 miesięcy, czyli tego limitu maksymalnego zatrudnienia na podstawie umowy o pracę tymczasową. Do tej pory, pomimo tego, że taki limit obowiązywał, zdarzały się różnego rodzaju nieprawidłowości polegające na przerzucaniu danego pracownika tymczasowego pomiędzy różnymi agencjami. To była sytuacja niekorzystna i też nie do końca zgodna z prawem. Obecna regulacja uniemożliwi takie działanie i na pewno z tego względu jest korzystna dla pracowników – podkreśla ekspertka.

Generalnie zmiany dobrze ocenia w Polskim Radiu 24 Barbara Surdykowska, ekspert w Biurze Eksperckim Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

- Najważniejszy z naszej perspektywy, i myślę również z perspektywy pracowników tymczasowych, jest fakt zmiany w artykule 20 ustawy, która spowoduje, że maksymalny okres pracy tymczasowej będzie prawdziwym maksymalnym okresem. W dotychczasowym stanie prawnym wystarczyło po upływie okresu wskazanego w ustawie zmienić agencję pracy tymczasowej i ten sam pracownik tymczasowy mógł być skierowany przez inną agencję do tego samego użytkownika. Co za tym idzie - ten status tymczasowości mógł trwać w nieskończoność – zauważa ekspertka.

Zmiany dotyczą również umów cywilnoprawnych

Co ważne zmiany dotyczą nie tylko umów o pracę, ale także umów cywilnoprawnych.

- To jest druga rewolucyjna zmiana, która zachodzi w tej ustawie. Do tej pory umowy cywilne mogły być stosowane tylko i wyłącznie w stosunku do pracowników do 26. roku życia, uczących się. Umowy te były nadużywane, bo około połowa pracowników tymczasowych do tej pory była zatrudniona w Polsce właśnie w oparciu o umowy cywilnoprawne. Teraz ten limit zatrudnienia, ale także inne przepisy ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych będą odnosić się również do pracowników zatrudnionych w ramach prawa cywilnego – podkreśla Agnieszka Zielińska.

To nie doprowadzi jednak do ograniczenia umów cywilnoprawnych, przewiduje rozmówczyni Jedynki.

- W tym momencie agencje będą mogły czuć się dużo bezpieczniej, zawierając tego rodzaju umowę z pracownikami tymczasowymi – zaznacza ekspertka.

Pracodawcy będą mniej chętnie zatrudniać tymczasowo kobiety?

Ważna zmiana dotyczy również obowiązku przedłużania umów o pracę tymczasową z kobietami w ciąży, zwraca uwagę Wioletta Żukowska-Czaplicka.

- Ta zmiana najbardziej dotknie agencje. Jest to regulacja, która obowiązuje w Kodeksie pracy, w stosunku do pracownic, które mają umowę o pracę i których umowa o pracę rozwiązałaby się po upływie trzeciego miesiąca ciąży. Teraz ta regulacja będzie stosowana również wobec pracownic tymczasowych. Co ważne będzie ona miała zastosowanie w przypadku, kiedy dana pracownica przepracowała dwa miesiące. Tylko wówczas ta umowa będzie ulegała przedłużeniu – tłumaczy ekspertka.

Ta zmiana budziła najwięcej kontrowersji na etapie prac legislacyjnych.

- Musimy wziąć pod uwagę fakt, że ta forma zatrudnienia nie jest przygotowana na tego typu obciążenia i zapewnienie tego rodzaju ochrony. Agencja może bowiem dać pracę tylko i wyłącznie pracownikowi, na którego jest zapotrzebowanie u pracodawcy użytkownika. W momencie, kiedy kończy się umowa z pracodawcą użytkownikiem, nie mamy fizycznie możliwości dania zatrudnienia takiej osobie. Obawiamy się, że te regulacje mogą spowodować mniejsze zapotrzebowanie na kobiety na rynku pracy tymczasowej – podkreśla Agnieszka Zielińska.

Obawy te podziela mec. Paweł Sobol z kancelarii Raczkowski Paruch.

Paweł Sobol Wprowadzenie tego przepisu, który wydłuża okres zatrudnienia dla kobiet w ciąży, może przełożyć się na to, że pracodawcy będą mniej zainteresowani taką opcją.

- Wprowadzenie tego przepisu, który wydłuża okres zatrudnienia dla kobiet w ciąży, może przełożyć się na to, że pracodawcy będą mniej zainteresowani taką opcją – uważa ekspert. - Być może upowszechni się stosowanie zamiast umowy tymczasowej umowy na zastępstwo – dodaje.

Nowy obowiązek ewidencjonowania pracowników tymczasowych

1 czerwcu pojawi się też nowy obowiązek ewidencjonowania pracowników tymczasowych przez pracodawców użytkowników, zaznacza Agnieszka Zielińska.

- Dodatkowe obciążenie administracyjne, które nakłada ustawodawca na pracodawcę użytkownika, są nowością. Do tej pory agencje zatrudnienia szczyciły się takim komfortem, że mogły zapewnić pełną obsługę swoim klientom, która nie niosła jednocześnie dodatkowych obciążeń administracyjnych po ich stronie. W tej sytuacji mamy zmianę reguł gry i obawiamy się, na ile ta praca tymczasowa nadal będzie dla pracodawców użytkowników rozwiązaniem korzystnym. Nie tylko bowiem koszty są tym elementem, który powoduje, że praca tymczasowa jest dla nich atrakcyjna, ale przede wszystkim zdjęcie z nich odpowiedzialności za pilnowanie procesów administracyjnych – zauważa ekspertka.

Informacja o warunkach zatrudnienia na piśmie

Przed rozpoczęciem pracy pracownik tymczasowy będzie musiał zostać powiadomiony o warunkach zatrudnienia na piśmie.

- Agencja będzie musiała dopełnić tego obowiązku, aby pracownik tymczasowy na piśmie został poinformowany o warunkach zatrudnienia, które zostały uzgodnione z pracodawcą użytkownikiem. Tutaj obawiamy się logistycznych rozwiązań, na ile będzie przestrzeń, żeby dopełnić tego w sposób stuprocentowy. Agencje rozpatrują możliwości wpisania takiej informacji już w samej umowie, albo podania dwóch dokumentów w czasie podpisywania umowy. Inne podejście przy dynamice pracy tymczasowej będzie bardzo trudne do zastosowania. Często jest tak, że pracodawca użytkownik zgłasza zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych z dziennym wyprzedzeniem albo z kilkugodzinnym wyprzedzeniem. Ten czas reakcji agencji zatrudnienia też jest jej wielkim atutem. Agencje teraz pracują nad tym, żeby dostosować maksymalnie swoje procesy do wymogów nowego brzmienia prawa i na 1 czerwca powinny być gotowe do tego, żeby to już funkcjonowało według nowych reguł – podkreśla Agnieszka Zielińska.

Zaświadczenie dla pracowników tymczasowych

Po zakończeniu zaś pracy pracownik tymczasowy będzie otrzymywał zaświadczenie.

- To zaświadczenie będzie obowiązywać przy zatrudnieniu na umowy cywilnoprawne. W przypadku umów o pracę mamy oczywiście świadectwo pracy. W przypadku umów cywilnych agencja będzie wystawiała zaświadczenie, które będzie potwierdzało długość zatrudnienia w oparciu o ten rodzaj umowy – tłumaczy Agnieszka Zielińska.

Pracownicy tymczasowi będą musieli natomiast, aplikując do agencji, przedkładać takie zaświadczenie, dodaje mec. Paweł Sobol.

- Co jest zasadne, bo żeby sprawdzić, czy ten maksymalny okres zatrudnienia nie jest przekraczany, agencja i pracodawca użytkownik muszą wiedzieć, jak długo taka osoba dotychczas pracowała dla danego pracodawcy użytkownika – tłumaczy ekspert.

Nowe przepisy wprowadzają nie tylko dodatkowe obowiązki, ale również sankcje za ich nieprzestrzeganie - do 30 tysięcy złotych.

Brakuje regulacji dotyczących gwarancji finansowych

Jak podkreśla jednak Barbara Surdykowska, nowe przepisy nie są idealne i brakuje w nich m.in. regulacji dotyczących gwarancji finansowych.

Barbara Surdykowska Brakuje zobowiązania finansowego, które w naszej ocenie winny być wprowadzone, aby w ogóle dany podmiot mógł prowadzić agencję pracy tymczasowej. To nie jest biznes jak każdy inny.

- Przede wszystkim chodzi o pewne zobowiązania finansowe, które w naszej ocenie winny być wprowadzone, aby w ogóle dany podmiot mógł prowadzić agencję pracy tymczasowej. To nie jest biznes jak każdy inny, tylko specyficzny. Upadłość, likwidacja takiej agencji w dużej mierze może być połączona z sytuacją, w której pracownicy tymczasowi nie otrzymają wynagrodzeń. Generalnie uważamy, że to powinny być duże, stabilne podmioty, które się tym zajmują – podkreśla rozmówczyni Polskiego Radia 24. 

O zmiany w prawie dotyczące pracowników tymczasowych NSZZ Solidarność zabiegał od 2012 roku.

Dominik Olędzki, Błażej Prośniewski, Anna Wiśniewska