W projekcie budżetu KE zaproponowała uzależnienie wypłaty funduszy od przestrzegania praworządności. Wniosek w sprawie zawieszenia lub ograniczenia funduszy dla danego kraju będzie składany przez KE i przyjmowany przez kraje członkowskie. Wprowadzono cięcia w polityce spójności i w rolnictwie, ale mniejsze niż ogłaszano - kilkuprocentowe. O podziale pieniędzy na poszczególne kraje nie poinformowano, bo będą one znane dopiero, kiedy Komisja ustali kryteria przyznawania unijnych funduszy. Z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że licząc szacunkowo na podstawie obecnych kryteriów z drobnymi korektami, Polska ma otrzymać od ośmiu do dziesięciu miliardów euro mniej.
Według Ryszarda Czarneckiego propozycja Komisji nie jest dla nas tak zła jak się spodziewano. - Polska, rząd i dyplomacja odniosły sukces ws. budżetu UE. Mecz budżetowy dopiero się rozpoczął, ale osiągnęliśmy „pole position”, czyli dobrą pozycję startową w negocjacjach. Mamy ograniczenia w wspólnej polityce rolnej i funduszach strukturalnych, ale będą one relatywnie niewielkie. Mamy szanse to sobie zrekompensować ze środków na politykę obronną i wzmacnianie granic zewnętrznych. Polski rząd musi być bardzo aktywny i zebrać koalicję. Udało się to uczynić ws. polityki rolnej z Francją – powiedział europoseł.
Zdaniem Miłosza Lodowskiego negocjacje mogą być trudne. – Polityka bezpieczeństwa staje się elementów budżetu UE, ale za naszymi plecami tyka bomba w postaci bata, który mamy w postaci bliżej nieokreślonej praworządności. Jeśli się okaże, że negocjacje się przedłuża, to decyzję o budżecie może przyjąć zupełnie inny europarlament. Musimy pamiętać o wzmacnianiu klasy średniej i polskich przedsiębiorców, a równolegle negocjować o nasze pieniądze z budżetu – mówił gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Łukasz Sobolewski.
Polskie Radio 24/IAR
Gorący Temat w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 02.05.2018
Godzina emisji: 15:08