Przeciętny uczeń wraca po szkole do domu, włącza komputer, odpala grę, czatuje z kolegami. Wieczorem rozpoczyna walkę z rodzicami, by nie wyłączać komputera i nie musieć odrabiać lekcji. Dla wielu uczniów komputer jest codziennością, szkoła mozołem. Co z tym zrobić? Można wrzucić edukację do sieci, by była atrakcyjniejsza.
Nad rozwiązaniem tego technologicznego wyzwania zastanawiali się podzieleni na grupy uczestnicy Forum Młodzieży, które odbyło się 28 września 2012 roku w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
– Najważniejszym postulatem naszej grupy, było, żeby nauczyciele zaczęli wykorzystywać nowe technologie – mówił Jakub Dziuba, uczeń liceum im. Mikołaja Kopernika. - Chcielibyśmy żeby starsi nauczyciele zostali przeszkoloni pod kątem wykorzystania komputera, żebyśmy mogli prowadzić notatki w formie elektronicznej – dopowiadał.
Przeciwnicy tego pomysłu wskazują, że szkół nie stać na zakup potrzebnego sprzętu i że dopuszczenie nowych technologii do użytku na lekcjach wprowadzi dodtakowe podziały między uczniami.
Zdaniem gość audycji "Na cztery ręce" problemem nie jest brak sprzętu, tylko tzw. "miękkie bariery”, czyli brak kompetencji u nauczycieli, obawy przed wykorzystaniem nowych technologii i brak zaufania do celowości korzystania z tych narzędzi. Jak przełamać te opory i unowocześnić polską szkołę? Posłuchaj nagrania audycji.
bch