Na szczycie Unii Europejskiej w czwartek wieczorem udało się dojść do kompromisu w sprawie budżetu UE oraz rozporządzenia dotyczącego powiązania środków unijnych z tzw. praworządnością. W konkluzjach szczytu zapisano szereg rozwiązań, które ograniczać mają działanie rozporządzenia w taki sposób, żeby dotyczyło ono jedynie poprawności wydawania funduszy UE. W audycji "Debata PR24" sprawę komentowali prof. Jacek Reginia-Zacharski, Artur Wróblewski i Miłosz Manasterski.
"Pokazaliśmy, że potrafimy realizować nasze interesy". Premier o szczycie UE
Prof. Jacek Reginia-Zacharski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego, stwierdził, że "weto było i miało być narzędziem do osiągnięcia celu, a nie celem samym w sobie". Podkreślił, że optymalnie z punktu widzenia Polski i Węgier byłoby, gdyby rozporządzenie dot. praworządności w ogóle zostało usunięte, przeciwko temu jednak był w Europie zbyt duży opór, byłoby to też zbyt dużą klęską prezydencji niemieckiej.
- Niestety to trochę będzie tak, jak z Paktem Brianda-Kellogga z lat 20. XX wieku. To znaczy konkluzje Rady Europejskiej będą obowiązywać tak długo, jak będą obowiązywać. W związku z czym na pewno przed państwami europejskimi jeszcze bardzo wiele starań, bardzo wiele walk. Ten trend czy też kierunek w stronę federacyjnej Europy jest bardzo, bardzo wyraźny - mówił prof. Jacek Reginia-Zacharski.
Czytaj również:
Artur Wróblewski, politolog z Uczelni Łazarskiego przyznał, że kompromis na szczycie UE przyjmuje jako sukces premierów Polski i Węgier, ale podkreślił, że "kompromis wtedy jest kompromisem, kiedy właściwie wszyscy czują, że wygrali i każdy po swojemu może interpretować to zwycięstwo".
- Tutaj właściwie wszyscy się cieszą, natomiast wydaje mi się, że premier Mateusz Morawiecki i premier Viktor Orban osiągnęli to, co chcieli. Chociaż krytykuje się czasami, że te konkluzje nie są właściwie prawnie wiążące, (...) tylko są porozumieniem politycznym (...). Tylko pamiętajmy, że te ustalenia w postaci tych konkluzji jednak mają wielką rangę. Właściwie, jeśli będzie zła wola, to wszystko można pogwałcić - mówił Artur Wróblewski.
"Rząd zrobił wszystko, by obronić polską suwerenność". Jarosław Kaczyński o szczycie EU
Miłosz Manasterski, szef Agencji Informacyjnej, zgodził się, że kompromis - z definicji - z jednej strony satysfakcjonuje wszystkich, z drugiej zaś strony nie satysfakcjonuje każdego z osobna. Jak dodał, dla Polski oczywiście najlepiej by było, gdyby rozporządzenie dot. praworządności zostało wyrzucone, i to był jeden z elementów - najtwardszych - naszego stanowiska. Ale wiadomo było, że w którymś miejscu trzeba ustąpić.
- Więc spotykamy się w takim punkcie, który jest chyba dla wszystkich akceptowalny. Czyli ci, którzy ideologicznie walczą o praworządność, mogą powiedzieć, że mają to. A my mamy prawo poczuć się bezpiecznie. Oczywiście nie na długo. Bo o tę naszą suwerenność, o naszą zdolność do zarządzania własnym państwem, o nasze poczucie wolności cały czas będziemy musieli walczyć - mówił Miłosz Manasterski.
50:17 _PR24_AAC 2020_12_12-09-05-46_DebataPR24.mp3 Prof. Jacek Reginia-Zacharski, Artur Wróblewski i Miłosz Manasterski o kompromisie ws. budżetu UE ("Debata PR24")
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Debata PR24"
Prowadzi: Jerzy Jachowicz
Goście: Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna), Artur Wróblewski (Uczelnia Łazarskiego), prof. Jacek Reginia-Zacharski (Uniwersytet Łódzki)
Data emisji: 12.12.2020
Godzina emisji: 09.06
PR24/jmo