Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Dariusz Krępski 28.07.2018

Połowa polskich dzieci nie pojedzie na wakacje

Ministerstwo Edukacji Narodowej podsumowało pierwszy miesiąc wakacji. Na zorganizowany wypoczynek zarówno w kraju, jak i za granicę wyjedzie lub już wyjechało w sumie prawie 1,2 mln uczniów. Jednak spora część dzieci pozostała w swoich domach o czym dyskutowali w audycji "Sami o sobie” w Polskim Radiu 24 Marek Figiela (Biuro Rzecznika Praw Dziecka), Przemysław Proszowski (KG ZHP), Jolanta Szklarska (Towarzystwo Przyjaciół Dzieci) oraz Stefan Sawicki (Strefa Młodzieży Uniwersytet SWPS).
Posłuchaj
  • 28.07.18 Wakacyjny wypoczynek dzieci cz. 1
  • 28.07.18 Wakacyjny wypoczynek dzieci cz. 2
Czytaj także

Do 24 lipca br. w bazie wypoczynku prowadzonej przez MEN organizatorzy zarejestrowali ponad 26 tys. zgłoszeń. Jak wynika z nich, podczas wakacyjnych wyjazdów najwięcej dzieci przebywa w Warszawie. Najwięcej zgłoszeń wprowadzonych do bazy wypoczynku dotyczyło województw: mazowieckiego. Jak zauważyła Jolanta Szklarska spora grupa dzieci nie wyjechała w tym roku na wakacje. - Wypoczynek jest w dalszym ciągu dobrem deficytowym w Polsce. Szacuje się, że połowa dzieci korzysta z jakiejkolwiek formy wypoczynku kolonii, wczasów czy wyjazdów do rodziny. Wynika z tego, że 50 procent dzieci spędza wakacje w swoich domach. Do wyjazdów zagranicznych lub tańszych lotów mają dostęp rodziny zamieszkujące w dużych miastach i lepiej zarabiające. Natomiast 30 procent ludności w Polsce mieszka na terenach wiejskich i tam też są dzieci, które spędzają swoje wakacje w domach, często będąc narażonym na wypadki i niedopilnowanie przez rodziców. Dlatego tak ważne są stacjonarne akcje wypoczynkowe. Rodzice małych dzieci są bardzo zainteresowani tą formą wypoczynku. – dodała.

Marek Figiela podkreślił, że istnieje możliwość dofinansowania wyjazdu dziecka na kolonię, szczególnie z rodzin najuboższych. – Obozy czy kolonie trwają określoną ilość czasu, ale wakacje to dwa miesiące i w tym okresie pewien odcinek nie jest zagospodarowany. Rodzice realizują swoje obowiązki zawodowe, a co w tym czasie dzieje się z ich dziećmi. Jest też grupa dzieci, która w ogóle nigdzie nie wyjeżdża. Niektóre rodziny są pod opieką pomocy społecznej, a dla rodzin najskromniej zarabiających są dofinansowania do wypoczynku i wiem, że takie kolonie są organizowane. Nie dysponujemy jednak realnymi statystykami ile dzieci pozostało w domach i czy ich rodzice są świadomi tego, że mają możliwość skorzystać z pomocy, muszą tylko zatroszczyć się o swoje dzieci - wyjaśnił.

Statystyki alarmują, że spora grupa dzieci pozostających w swoich domach nie korzysta w tym czasie z aktywnego wypoczynku, a za najlepszą formę spędzania wolnego czasu uważa gry komputerowe. Druh Przemysław Proszowski mówił, że na obozach harcerskich dzieci odciąga się do wirtualnej rzeczywistości, na rzecz aktywnego wypoczynku. - Dziecku wyjeżdżającemu na obóz harcerski czasami odbiera się telefon komórkowy  i udostępniania go jedynie podczas przerw tak, by mogły skontaktować się z rodzicami. Ale bywa to bardzo trudne, porównywalne czasem do pewnego rodzaju survivalu – dodał.

Stefan Sawicki podkreślił, że technologia jest powszechnie dostępna stąd nie łatwo odciągnąć dziecko do tego typu pokus. - Dzieci urodziły się w świecie, w którym technologia była im dostępna. Często wzorem swoich rodziców korzystają z dóbr technologicznych, uciekając w świat wirtualny. Odebranie im tej możliwości bywa bardzo bolesne. Prowadząc zajęcia z licealistami zapytałem ich jak wyobrażają sobie idealne wakacje i gdzie chcieliby pojechać, wpierw pytali czy tam jest sieć wi fi – zauważył.

Audycję "Sami o Sobie" prowadził Paweł Wojewódka.

Polskie Radio 24/DK

---------------------

Data emisji: 28.07.18

Godzina emisji: 20.06