- Pierwsze nasze spotkanie odbyło się, kiedy przygotowałam swoje koleżanki do odznaczenia Krzyżem Wolności i Solidarności. To się odbyło w 2015 roku, na terenie Pałacu Prezydenckiego. Wtedy powstał pomysł, by spotkać się większą grupą - mówiła Alina Cybula-Borowińska.
Premier: życie kobiet naznaczone łzami i krwią było kluczem do naszej wolności
Dostrzeżenie za Lecha Kaczyńskiego
Gość Polskiego Radia 24 przypomniała, że poświęcenie kobiet internowanych zaczęto dostrzegać dopiero za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego. - Wcześniej nie było godnego uhonorowania. Uhonorowaniem nie jest emerytura w wysokości 1100 złotych i 400 złotych dodatku. My nie potrzebujemy opieki, my potrzebujemy godnego życia. Osoby internowane to nie osoby niezaradne - zaznaczyła.
Przypomniała też, że kobiety w czasie stanu wojennego internowano m.in. w Gołdapi i Darłówku. - Ja pierwszy raz internowana byłam w Gołdapi, a drugi raz - kiedy porwano mnie z ulicy - trafiłam do Darłówka. Najwięcej kobiet przebywało w Gołdapi - mówiła.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Prezydent Andrzej Duda: władze komunistyczne w swojej naturze miały zbrodniczość
Jak wspomina, był tam lepsze warunki niż w innych miejscach internowania. - Nie było metalowych misek, były normalne talerze i tapczany - mówiła. Podkreślała też, że nie pozwalano na kontakt z rodziną.
Historia stanu wojennego w Zakładach Wytwórczych Urządzeń Telefonicznych
W nagraniu także historia strajku w grudniu 1981 roku w Zakładach Wytwórczych Urządzeń Telefonicznych, opowiedziana po latach przez jego uczestniczkę. Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
Zobacz serwis specjalny poświęcony stanowi wojennemu w Polsce:
![src="http://static.prsa.pl/3ab8a157-2f35-48fb-bac0-16cf62734030.file"](http://static.polskieradio.pl/e5362606-e2d9-46da-a59c-b5c29d66fc03.file)
***
Audycja: "Historyczne wydarzenie tygodnia"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: Alina Cybula-Borowińska (prezes Stowarzyszenia Kobiet Internowanych i Represjonowanych)
Data emisji: 15.12.19
Godzina emisji: 7.06
Polskie Radio 24, PAP/ mbl