- Nigdy w życiu nie czytałem tak świetnie napisanego eseju, który by analizował jedno, poszczególne dzieło sztuki, tak głęboko, tak wielowarstwowo - mówił reżyser o książce "Młyn i krzyż" Michaela Gibsona, znanego historyka sztuki.
To sam Gibson skontaktował się z Lechem Majewskim i zaprezentował mu swoją książkę. Wcześniej zachwycił się jego "Angelusem", rozpoznając w nim "bruegelowską estetykę".
- Zasugerował, żebyśmy zrobili jakiś film dokumentalno-oświatowy o tym obrazie - wspominał reżyser. Majewski uparł się, żeby z tekstu zrobić fabułę. Obaj wybrali 12 postaci z 500 znajdujących się na tej największej kompozycja malarza.
Realizacja filmu, pod tym samym tytułem co esej, trwała 3 lata i wymagała niezwykłej cierpliwości i wyobraźni. Zastosowano technologię CGI (obraz generowany komputerowo, technologia wykorzystana m.in. w "Labiryncie fauna" i "Avatarze") oraz przestrzeni 3D. Dzieło ma gwiazdorską obsadą - występują w nim m.in.: Michael York, Charlotte Rampling, Rutger Hauer.
"Młyn i krzyż" będzie miał swoją światową premierę podczas zbliżającego się, największego światowego festiwalu filmu niezależnego - Sundance w Stanach Zjednoczonych. Pokazany zostanie w programie "New Frontier", prezentującym pięć najbardziej innowacyjnych i oryginalnych filmów, wnoszących coś nowego do języka kina.
Europejska premiera odbędzie się w lutym w Luwrze. Polscy widzowie film będą mogli oglądać od 18 marca 2011 roku.
Zapraszamy do obejrzenia zwiastunu tego niezwykłego filmu:
Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w dźwięk w boksie Posłuchaj po prawej stronie.
Audycji "Fajny film wczoraj widziałem" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 10.30.
(pg)