- Młodzi ludzie, którzy stoją na Majdanie powinni być wyrzutem sumienia dla ważnych polityków unijnych, bo oni powinni przewidzieć, że Rosja zagra w negocjacjach elementem ekonomicznym - zauważył
Wiesław Dębski z Wirtualnej Polski uważa, że w Europie jesteśmy świadkami pierwszej nowoczesnej wojny. - Politycy Zachodu nie rozumieją, że nie będzie już gorących wojen - będą wojny ekonomiczne. - Rosjanie mogą w każdej chwili przerwać dostawy gazu na Ukrainę, czy zamknąć drogę dla towarów ukraińskich. UE obraża się zamiast odpowiedzieć na to ogniem - dodał.
Goście Trójki ocenili także działania polskich polityków w sprawie Ukrainy. W niedzielę w Kijowie był m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wcześniej mówił, że w tym samym kierunku powinien udać się szef MSZ Radosław Sikorski. Szef dyplomacji zareagował na Twitterze, publikując wpis w którym napisał: "Oczekuję od polityków PiS deklaracji ile polskich miliardów chcą wpompować w skorumpowaną gospodarkę Ukrainy aby przekupić prezydenta Janukowycza".
- Obserwujemy także grę w Polsce. Fatalnie, że w takiej sytuacji nie możemy mówić jednym głosem. Boję się, żeby zwykli Ukraińcy w którymś momencie nie zrozumieli, że nie chodzi o Ukrainę i, że jest ona wykorzystywana w Polsce do wewnętrznych rozgrywek - powiedział Dębski.
Piotr Semka uważa, że Jarosław Kaczyński dobrze wyczuł moment wyjazdu do Kijowa. - Platforma, gdy zorientowała się, że prezes PiS ich wyprzedził, szarpała się pomiędzy złośliwościami mówiąc, że Kaczyński chce nam ściągnąć na głowę finansowanie Ukraińców - dodał.
Seremet zostanie?
Piotr Semka powiedział, że działania premiera Donald Tuska w sprawie prokuratura generalnego Andrzeja Seremeta to przykład psucia państwa przez PO. - Formalnie wszystko jest zgodne z literą prawa, a faktycznie to są działania bardzo niedobre dla ducha demokracji - powiedział.
Wiesław Dębski uważa, że Donald Tusk podważył niezależność prokuratora generalnego. - Premier pokazał, że można mieć z jednej strony szczytne ideały nawet przekute w ustawy, ale później praktyka jest taka, że co się chce zrobić to się chce zrobić, a państwo na tym wychodzi jak Zabłocki na mydle - powiedział.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że nie przyjmie sprawozdania prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z działalności prokuratury za 2012 r., ale nie skieruje do Sejmu wniosku o jego dymisję.
Rozmawiał Krystian Hanke.
to