Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Dariusz Adamski 30.04.2020

Szef MON: nie można się łudzić, że akcje dezinformacyjne się nie powtórzą

Nie można się łudzić, że nie powtórzą się operacje dezinformacyjne, wojskowi specjaliści dbają o bezpieczeństwo cyberprzestrzeni, ale jej użytkownicy powinni wybierać sprawdzone źródła informacji – podkreślił szef MON Mariusz Błaszczak odnosząc się do zagrożeń informacyjnych towarzyszących także pandemii.

Odnosząc się do działań nastawionych na dezinformację i skłócenie sojuszników, minister obrony powiedział: "Rzeczywiście obserwujemy zwiększoną aktywność w cyberprzestrzeni. Nasze wojskowe instytucje odpowiedzialne za ten obszar - myślę tu o Narodowym Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni - stale monitorują i analizują sytuację".

- Pamiętajmy, że zorganizowane przestępcze akcje w cyberprzestrzeni mają charakter hybrydowy i są skierowane na odbiorcę masowego. Dlatego tzw. fabryki trolli, intensywnie używane za naszą wschodnią granicą, wykorzystują niewiedzę i niską świadomość obywatelską, bo tylko w ten sposób fałszywe i szkodliwe treści mogą docierać do szerokiego grona odbiorców - zaznaczył.

Wiarygodne źródła informacji

Dlatego – dodał - tak ważne jest korzystanie z wiarygodnych źródeł informacji. - To od nas samych zależy czy coś podamy dalej, polubimy, powtórzymy, itd. Zaś obowiązkiem specjalistów, w tym przypadku NCBC, jest dbanie o nasze bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni - podkreślił.

- Jak istotne jest to połączenie, pokazuje zeszłotygodniowy incydent w Akademii Sztuki Wojennej. Polska stała się celem złożonej operacji dezinformacyjnej, korespondującej z działaniami Rosji. Włamanie na stronę oraz zamieszczenie tam sfałszowanych treści mogły wywołać poważne konsekwencje. Podkreślam - mogły - bo zareagowaliśmy szybko i zdecydowanie. Zadziałały służby cyber oraz służby prasowe - powiedział Błaszczak.

- Ale nie możemy mieć złudzeń, że w przyszłości to się nie powtórzy. Dlatego też stale szkolimy się, by zwalczać tego rodzaje zagrożenia, dopasowujemy procedury i szkolimy ludzi – zapewnił.

Wiedza i podnoszenie świadomości

Dodał, że NCBC prowadzi kampanie informacyjne wśród żołnierzy i pracowników wojska. - Wiedza i podnoszenie świadomości to podstawa przeciwdziałania. Kluczem są także profesjonalne i wykwalifikowane kadry. W MON robimy wszystko, by przyciągnąć do służby młodych i zdolnych ludzi - zapewnił. Przypomniał, że w ramach programu Cyber.mil.pl trwa budowa wojsk obrony cyberprzestrzeni, przy WAT zainaugurowało w ubiegłym roku działalność liceum informatyczne, zwiększono limit przyjęć na kierunki związane z informatyką na wojskowych uczelniach, a żołnierze służący w Narodowym Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni otrzymują specjalne dodatki finansowe.

W ubiegłym tygodniu autorzy informatycznego ataku zamieścili na stronie Akademii Sztuki Wojennej fałszywy list retora-komendanta ASzWoj uderzający w stosunki polsko-amerykańskie. List wzywał żołnierzy do buntu wobec "sił okupacyjnych" z USA. Rozesłano także drogą e-mailową prośby o komentarz do fałszywych tez agendom NATO i instytucjom krajowym. Do tych działań – jak informował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych - wykorzystano służbowy adres mailowy byłego posła PO, a także prawdopodobnie przejęty adres jednego z dziennikarzy amerykańskich. Sfałszowany list zamieszczono później na portalach internetowych, w dwóch przypadkach podmieniając publikowane tam wcześniej artykuły.


PAP/dad