Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Dariusz Adamski 25.02.2024

Swiatłana Cichanouska wzywa do bojkotu wyborów, zorganizowanych przez reżim Łukaszenki

Białoruska opozycjonistka Swiatłana Cichanouska wezwała społeczność międzynarodową i naród białoruski, by nie uznawali dzisiejszych wyborów, zorganizowanych przez reżim Łukaszenki. Dziś na Białorusi główny dzień głosowania w wyborach do Izby Reprezentantów i samorządów lokalnych. Do wyborów zostali dopuszczeni jedynie kandydaci lojalni wobec reżimu. Kampanii wyborczej towarzyszyły zakrojone na szeroką skalę represje i brutalna eliminacja wszystkich przedstawicieli opozycji.

W wystąpieniu, opublikowanym w mediach społecznościowych Swiatłana Cichanouska podkreśliła, że reżimowe wybory nie mają nic wspólnego z demokracją. "Wszystkie partie, które nie podporządkowały się reżimowi, a także niezależne media, zostały zmuszone do milczenia". - mówiła opozycjonistka - " Uniemożliwiono udział w wyborach wszystkim niezależnym kandydatom. Wielu z nich stało się więźniami politycznymi. Reżim Łukaszenki odmówił wpuszczenia na Białoruś niezależnych obserwatorów. Naród białoruski widzi fałsz tych pseudowyborów, które są jedynie pozorem demokracji. Teraz najważniejsze jest, by zdała sobie z tego sprawę również społeczność międzynarodowa".

Swiatłana Cichanauska podkreśliła, że reżimowe wybory mają wszelkie dechy operacji wojskowej przeciwko własnym obywatelom, zdrowemu rozsądkowi i konstytucji.

Reżimowa Centralna Komisja Wyborcza poinformowała, że w trwającym od początku tygodnia przedterminowym głosowaniu wzięło udział niecałe 42 procent uprawnionych obywateli. Międzynarodowi komentatorzy podkreślają, że wybory, trwające cały tydzień, dają możliwość fałszerstw i manipulacji. Według niezależnych mediów studenci, żołnierze, emeryci i urzędnicy państwowi na Białorusi są zmuszani do oddania głosu.

W wyborach został zniesiony próg frekwencji. Reżim uzna je za ważne niezależnie od tego, ile osób pójdzie do urn.


IAR/dad