Podczas sobotniego ataku na miasto Dniepr rosyjska rakieta trafiła w blok mieszkalny. Zginęło około 40 osób, w tym dziecko, a wśród ponad 70 rannych jest 13 dzieci.
- Celowe ataki przeciwko cywilom to zbrodnie wojenne. Odpowiedzialni za te zbrodnie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności - powiedział w Sztokholmie premier Szwecji po spotkaniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.
"Nieludzka agresja Rosji jest skierowana bezpośrednio przeciw cywilom, w tym dzieciom. Te zbrodnie nie pozostaną bezkarne - tak z kolei napisał na Twitterze szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Zapewnił o dalszym przekazywaniu pomocy Ukrainie. "Unia będzie wspierać Ukrainę tak długo jak będzie trzeba" - podkreślił szef unijnej dyplomacji.
W podobnym tonie wypowiadał się też premier Szwecji. "Zapewnienie bezpieczeństwa Europie jest przede wszystkim związane z kontynuowaniem wsparcia dla Ukrainy" - powiedział Ulf Kristersson. Chodzi nie tylko o pomoc wojskową, ale też finansową i humanitarną.
Akcja ratunkowa w Dnieprze, mieście w środkowo-wschodniej części Ukrainy, trwa od soboty. Tego dnia późnym popołudniem rosyjski pocisk przeciwokrętowy Ch-22 uderzył w wielopiętrowy blok mieszkalny, doszczętnie niszcząc jeden z pionów budynku.
Zginęło co najmniej 40 osób, a 75 zostało rannych. Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ 30 cywilów uważa się obecnie za zaginionych.
IAR/PAP/dad