Dzieci trafiły do Penzy w zachodniej części Rosji, a wyjazd zorganizowała kobieta, za którą władze ukraińskie wysłały międzynarodowy list gończy, zarzucając jej udział w ludobójstwie - podało Centrum. "Rosjanie nadal nielegalnie deportują ukraińskie nastolatki na terytorium Federacji Rosyjskiej - podkreśla Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Jak podkreśla, w internatach przebywają nie tylko sieroty. ale wiele dzieci ma opiekunów i rodziców. "W większości wypadków dzieci są wywożone bez zgody i mimo posiadania przez nie krewnych w wolnej Ukrainie" – zaznacza Centrum.
Wywieźli kilka tysięcy dzieci
Od początku rozpętanej przez Kreml wojny Rosjanie masowo wywożą do Rosji ukraińskie dzieci z terenów okupowanych Ukrainy. Większość z nich trafia do Rosji, ale wiadomo, że 2400 wywieziono na Białoruś.
Niektóre są oddawane na wychowanie rosyjskim rodzinom, chociaż mają rodziców lub innych krewnych na Ukrainie.
IAR/PAP/dad