Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PR dla Zagranicy
Dariusz Adamski 08.01.2024

Zima utrudnia obronę Ukrainy. Doskwiera tak cywilom, jak i walczącym żołnierzom

Ukraina zmaga się z coraz niższymi temperaturami, a to znacznie utrudnia obronę oraz negatywnie wpływa na ludność cywilną. Między innymi w Charkowie, trwające zmasowane ostrzały i zima ponownie zmuszają ludzi do ucieczki ze swoich domów.
Posłuchaj
  • W poniedziałek nad ranem rosyjskie rakiety spadły na ukraińskie obiekty cywilne. Zarówno Rosja jak i Ukraina kontynuują wzajemny ostrzał rakietowy i artyleryjski. Materiał Przemysława Pawełka [POSŁUCHAJ]
Czytaj także

Drugie co do wielkości miasto Ukrainy, podobnie jak inne regiony, od ponad dwóch tygodni doświadcza intensywnych ostrzałów rakietowych, które tym razem wymierzone są przede wszystkim w ludność cywilną. W Charkowie rakiety spadają na osiedla mieszkaniowe, szpitale i szkoły, co zdaniem wielu ma wywołać terror i zasiać panikę wśród ludzi.

Dyrektor Caritas w Charkowie ksiądz Wojciech Stasiewicz powiedział IAR, że eksplozje niszczą między innymi okna, a to zmusza mieszkańców do szukania schronienia w którym przetrwają mrozy. W związku z tym, podobnie jak na początku inwazji, wielu ludzi decyduje się na opuszczenie miasta. - Tylko w prywatnych mieszkaniach zostało uszkodzone ponad półtora tysiąca okien. Trwa wymiana, która polega najczęściej na tym, żeby założyć jakąś alternatywę w postaci desek, żeby chłodne powietrze nie dostawało się do środka. Dużo osób opuściło Charków z uwagi na bieżącą sytuację - powiedział ksiądz Wojciech Stasiewicz.

Ciężko w okopach

Zima daje się we znaki również w okopach, gdzie ukraińscy żołnierze cały czas odpierają rosyjskie szturmy. Pod Kreminną z Ukraińcami pracują polscy wolontariusze i medycy pola walki z fundacji "W Międzyczasie". Jak mówi prezes fundacji Damian Duda, z jednej strony mróz, który utwardził błotniste wcześniej drogi ułatwia transport, z drugiej jednak bardzo negatywnie wpływa na żołnierzy. Padający śnieg utrudnia poruszanie się w okolicach frontu ponieważ przykrywa bezpieczne ścieżki wytyczone wśród pól minowych. W okopach na pierwszej linii widać też coraz większy problem z uzupełnianiem składu oddziałów oraz z dostawami zaopatrzenia. - To jest ciężki czas i ciężka zima. Biorąc pod uwagę fakt, że coś wisi w powietrzu i Rosjanie będą coraz bardziej napierali na ukraińskie linie, to Ukraina jest w bardzo trudnym położeniu - powiedział Damian Duda.

Nad ranem, kolejny raz w ostatnich dniach rosyjskie rakiety spadły na ukraińskie obiekty cywilne w rejonie: Kijowa, Dniepru, Chmielnickiego, Krzywego Rogu i Charkowa. Agencja UNIAN napisała, że pociski hipersoniczne "Kindżał" zostały wystrzelone z okolic Murmańska na północy Rosji.

Ponadto w nocy pociski hipersoniczne uderzyły w centrum handlowe w Krzywym Rogu i budynki mieszkalne w rejonie Zaporoża. Natomiast w Charkowie eksplozje było słychać w okolicach obiektów przemysłowych.

IAR/dad