Rozwiany płaszcz, lekko przechylona głowa i uśmiech: generał Władysław Sikorski salutuje swym poległym towarzyszom broni. Tak wygląda odsłonięty właśnie w Newark-on-Trent pomnik generała Sikorskiego.
„Chciałem uchwycić go w jego żywiole. Ze swymi towarzyszami. Zależało mi, by tchnąć w niego tak wiele życia, jak to tylko możliwe” - mówi autor rzeźby, Andrew Lilley. „Zawsze próbuję moją rzeźbą przekazać jakąś opowieść. Nie zależy mi na formalnym pomniku. Chcę opowiadać historię” - podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem.
Fotografie, dokumenty i konsultacje z historykami z londyńskiego Instytutu Sikorskiego - to wszystko sprawiło, że rzeźba bardzo precyzyjnie odtwarza elementy stroju Władysława Sikorskiego. „Guziki, czapka, ordery - to wszystko jest identyczne, jak te, które rzeczywiście miał na sobie - mówi szefowa londyńskiego Instytutu Kultury Polskiej, Marta de Zuniga.
To na cmentarzu wojskowym w Newark, nieopodal Nottingham, przez wiele lat generał był pochowany, podobnie jak setki innych Polaków, którzy walczyli podczas drugiej wojny światowej. We wtorek minęło 80 lat od tragicznej śmierci generała.
To nie jedyna „polska rzeźba” w miasteczku. Nieopodal jest też upamiętnienie Ireny Sendler, autorstwa tego samego rzeźbiarza.
IAR/ks