Szwecja dobrowolnie, bezwarunkowo i bezkosztowo zwróciła Polsce obraz. Podczas uroczystości przekazania odzyskanej straty wojennej wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński powiedział, że Muzeum w Sztokholmie po zapoznaniu się z przekazanym materiałem i po przeprowadzeniu badań proweniencyjnych oficjalnie rekomendowało rządowi szwedzkiemu zwrot dzieła do Polski.
Dzieło powstało w drugiej połowie lat 30. XVI wieku w warsztacie Lucasa Cranacha starszego, czołowego niemieckiego malarza i rytownika doby renesansu, silnie związanego z reformacją. Włączono je w 1880 roku do zbiorów Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych. Obraz „Opłakiwanie Chrystusa” w okresie II wojny światowej został wywieziony do składnicy w Kamieńcu Ząbkowickim z polecenia Günthera Grundmanna, konserwatora zabytków prowincji dolnośląskiej. W 1970 roku obraz został zakupiony do zbiorów Muzeum Narodowego w Sztokholmie na aukcji. Tam – w 2019 roku - dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu Piotr Oszczanowski zidentyfikował dzieło jako polską stratę wojenną. Utracone po wojnie dzieła sztuki, które po 1945 roku znajdowały się w granicach naszego kraju i zostały z niego wywiezione, uznaje się za straty wojenne. Dotyczy to także kolekcji poniemieckich, które znajdowały się we Wrocławiu – przypomniał dyrektor Oszczanowski.
W ciągu ostatnich 6 lat Polsce udało się odzyskać ponad 500 dzieł sztuki zagrabionych podczas II wojny światowej. Według szacunków w czasie działań wojennych z naszego kraju zagrabiono około pół miliona dzieł sztuki. Za straty wojenne uznaje się przede wszystkim wszystkie ruchome dobra kultury utracone w wyniku II wojny światowej na terenach polskich, pochodzące ze zbiorów publicznych, prywatnych i kościelnych.
Najcenniejsze dzieło, które zostało zrabowane w Polsce, to "Portret Młodzieńca" Rafaela Santi. - Ta historia – historia odzyskania przez Polskę obrazu "Opłakiwanie Chrystusa" - zakończona szczęśliwie jednocześnie uświadamia nam, jak wielka jest skala tych strat, jak wiele jeszcze przed nami wyzwań i starań – zauważył dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Od 2014 roku wrocławskie muzeum odzyskało już wiele znakomitych dzieł. - Ten zapewne będzie swoistą perłą w koronie – dodał Piotr Oszczanowski. Obraz znajdzie stałe miejsce na wystawie „Sztuka europejska XV-XX wieku”.
IAR/ep