Do kin wchodzi film "Pan T." w reżyserii Marcina Krzyształowicza. To przesycona nostalgią podróż do niezwykłego świata, w którym słynni pisarze i poeci artystycznej bohemy zasiadywali w knajpach i kawiarniach ukradkiem komentując zło otaczającego ich świata. Jest to najnowszy film Marcina Krzyształowicza – nagrodzonego Orłem i Srebrnymi Lwami na festiwalu filmowym w Gdyni twórcy "Obławy".
Premiery filmowe: "Gwiezdne Wojny, "Kod Dedala", "Kraina miodu", "Wiedźmin"
Piotr Gociek podkreślał, że twórcy filmu wykonali "przedziwną figurę", bo, "w tej opowieści o stalinowskim PRL podobieństw do biografii Tyrmanda jest bardzo dużo". - Te najciekawsze elementy są pożyczone z biografii Tyrmanda - ocenił.
Stylistycznie ciekawe dzieło
Piotr Gociek podkreślał, że "żałuje, że nie doszło do oficjalnej współpracy między twórcami filmu a spadkobiercami Leopolda Tyrmanda". - To byłby bardzo dobry film, gdyby w głowie tytułowego »Pana T.« rozgrywały się sceny ze "Złego - mówił Gociek.
- To jest film, który stylistycznie jest bardzo ciekawie zrobiony - jest czarno biały. To też film, który balansuje między gatunkami. Mamy ironię, mamy groteską, miejscami wchodzi w wizje, miejscami w historyczne kino - pojawia się postać Bieruta palącego Marihuanę. To wszystko jest ujęte w ramy kina bardzo eklektycznego gatunkowo - ocenił Łukasz Adamski.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Filmy i seriale historyczne. Podsumowanie roku 2019
W ocenie Piotra Goćka, ten eklektyzm dobrze robi filmowi. - Tam, gdzie ten film jest surrealistyczną podróżą przez stalinizm, to jest bardzo dobry. Ta szpila ironii zawsze była najlepszą metodą walki z systemami opresyjnymi - ocenił Piotr Gociek.
W audycji także o nowej części "Gwiezdnych Wojen", oraz o "Wiedźminie" w adaptacji Netflixa.
***
Audycja: "Nakręceni - magazyn premier filmowych"
Prowadzący: Piotr Gociek i Łukasz Adamski
Data emisji: 26.12.2019
Godzina emisji: 22.06
mbl