O tym jak groźne mogą być sporty zimowe świadczyć może śmierć gruzińskiego saneczkarza podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver, ostatnie wypadki na alpejskich stokach wśród zawodowców, a takze śmietrelne wypadki jak ten ostatni na Szrenicy.
Dlatego, kaski nie powinny być uznawane przez narciarzy za coś niestosownego, napisał Michael Cusimano w prestiżowej Gazecie Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego.
Statystyki wskazują, że w Ameryce Północnej co roku urazy głowy odnosi 120 tysięcy narciarzy i snowboardzistów. Kask może zmniejszyć to ryzyko nawet o 60 procent.
Doktor Cusimano uważa, że na wszystkich plakatach czy filmach reklamowych, narciarze powinni mieć kaski. Jednocześnie rodzice powinni dawać dobry przykład swoim dzieciom zakładając kaski zanim wyruszą na stok.
W Polsce noszenie kasku podczas jazdy na nartach i snowboardzie jest obowiązkowe. Przepis ten dotyczy jednak tylko dzieci poniżej 15 roku życia.
IAR, ah