- Rosjanie mówią, że misja musi mieć też zgodę rządu krymskiego. Ale to misja na Ukrainę i ten kraj ma prawo zaprosić OBWE. Rosjanie nie mogą wypowiadać się w imieniu władz Krymu - twierdzi Jan Wojciech Piekarski.
Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Według niego paradoks sytuacji polega na tym, że Władimir Putin "testuje" zachowanie Zachodu w sposób bardzo brutalny, ale ciągle bezkrwawy. Mówi: to nie my, to ludzie z krymskiej samoobrony. Tymczasem, de facto, panuje nad sytuacją na Krymie. Czy mu się to uda na dłuższa metę? Trudno powiedzieć. Były ambasador dodaje, że władze ukraińskie też są w trudnym położeniu, ponieważ znaczna część ludności półwyspu opowiada się za zbliżeniem z Rosją.
W czwartek w Brukseli odbędzie się nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej. Zdaniem gościa Łukasza Zalewskiego przywódcy Wspólnoty powinni potwierdzić na nim swoje zdecydowanie, poparcie dla Ukrainy, poparcie dla interesów krajów sąsiednich. Jednocześnie powinni zatwierdzić program pomocy dla Ukrainy i utrzymać twardą pozycję wobec Rosji, z możliwością wprowadzenia sankcji przeciwko jej interesom.
"3 strony świata" na antenie Trójki w poniedziałki i środy o godz. 16.45. Audycję przygotował Łukasz Walewski.