Ferruccio Lamborghini urodził się i wychował we włoskiej rodzinie utrzymującej się z rolnictwa. Od dziecka wiedział czym jest ciężka, fizyczna praca przy uprawach. Był świadomy postępu technologicznego dziejącego się na jego oczach i chciał to wykorzystać do ułatwienia ludzkiej pracy w rolnictwie.
Od najmłodszych lat pasjonował się budową maszyn i wszystkim tym, co było napędzane silnikiem. Widząc jego zapał do techniki, rodzice Ferrucciego wysłali swojego syna na Uniwersytet Boloński, gdzie mógł rozwinąć swoją pasję i zdobyć wiedzę umożliwiającą rozpoczęcie budowy własnych maszyn.
Po wybuchu II Wojny Światowej trafił do włoskiej armii dla której naprawiał silniki samolotów. Szybko dostrzeżono, że jest znakomitym mechanikiem. "Potrafi naprawić chyba wszystko" – tak mówiono o uzdolnionym Lamborghinim. Po wojnie powrócił do rodzinnego Renazzo di Cento i na dobre zajął się konstruowaniem maszyn.
Z części, które udało mu się wyciągnąć od wojska zaczął budować ciągniki – po 1945r. w magazynach zalegało mnóstwo sprzętu, który wydawał się wówczas bezużyteczny. Już po kilku latach nazwisko Lamborghini było znane niemal w całych Włoszech – jego maszyny były najlepszymi dostępnymi wówczas pojazdami rolniczymi w kraju.
Ferruccio uwielbiał także superszybkie auta – w wolnych chwilach brał udział w wyścigach samochodowych. Uwielbiał zastrzyk adrenaliny, gdy rozwijał zawrotne prędkości. W swoim garażu miał samochód od innego wybitnego włoskiego konstruktora – Enzo Ferrariego. Model 250GT gwarantował niesamowite doznania, jednak według Lamborghiniego miał kilka niedoskonałości.
Zgłosił się do swojego kolegi po fachu (Ferarriego) i zaproponował pomoc w produkcji superszybkich samochód. Enzo poczuł się urażony i stwierdził, że nie będzie słuchał rad "jakiegoś traktorzysty". To z kolei zabolało Lamborghiniego, który po takiej zniewadze postanowił, że jeśli Ferrari nie chce jego pomocy w budowie aut, to zacznie produkcje supersamochodów na własną rękę. W 1963 roku zaprezentowano pierwszy samochód – model 350 GTV.
W kolejnych latach obie firmy Lamborghiniego produkujące zarówno ciągniki, jak i samochody zaczęły mieć duże problemy finansowe. W porównaniu do lat 70-tych znacznie spadł eksport ciągników. Dodatkowo kryzys paliwowy sprawił, że superszybkie auta nie były już tak niezbędne, jak się wydawało. Ferruccio zmuszony był stopniowo sprzedawać swoje udziały.
Po pewnym czasie Włoch postanowił zerwać z motoryzacją i przejść na zasłużoną, choć wczesną emeryturę. Swoje ostatnie lata poświęcił na produkcję wina.
Ferruccio Lamborghini zmarł na zawał serca w 1993 roku.
kw
CZYTAJ TAKŻE: