Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Urszula Tokarska 12.04.2011

Zmiany na polskiej wsi dzięki PROW

Kolektory słoneczne państwa Jóźwiaków.
Zmiany na polskiej wsi dzięki PROW
Posłuchaj
  • Zmiany na polskiej wsi dzięki PROW

Obok dopłat bezpośrednich, głównym narzędziem wspierającym wspólną politykę rolną Unii Europejskiej w naszym kraju jest Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Z tego programu do tej pory na obszary wiejskie trafiły blisko 22 miliardy zł. Takie działania jak modernizacja gospodarstw rolnych, różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej, cieszą się od początku realizacji programu ogromnym zainteresowaniem na terenach wiejskich.

Justyna Golonko: - Pieniądze z działania „Modernizacja Gospodarstw Rolnych” pomagają rolnikom w zakupie maszyn do produkcji. Rolnicy inwestują też środki w przedsięwzięcia budowlane, w rozbudowę swoich gospodarstw rolnych. Inwestycje te poprawiają dziś efektywność produkcji i zwiększają konkurencyjność polskich gospodarstw.

Prof. Andrzej Kowalski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej: - Widać jak rolnicy potrafią wyprzedzać czas. Skończyły się już te czasy, kiedy namawiało się rolników do zróżnicowania produkcji, do modernizacji gospodarstwa. Wiele pomysłów, jeżdżąc po Polsce, można zaobserwować, są to czasami działania wykraczające poza wyobraźnię nawet twórców programu. W tej chwili są to inwestycje i w infrastrukturę, ulepszanie działalności.

Bo pieniądze można przeznaczyć na nowatorskie, ciekawe inwestycje, które zmodernizują gospodarstwo rolne. Tak zrobili Anna i Stanisław Jóźwiakowie z województwa kujawsko-pomorskiego. Korzystając z tego działania zainstalowali kolektory słoneczne, ekologiczny system grzewczy do suszarni ziół. Ich gospodarstwo odwiedził Andrzej Krystek:

Stanisław Jóźwiak: - Pomieszczenie, w którym układa się zioła, to jest suszarnia podłogowa. Wdmuchiwane jest gorące powietrze przez wentylatory na suszarnię, odprowadzana para bocznymi wentylatorami.

Pewnie zużywa to bardzo dużo energii.

Stanisław Jóźwiak: - Tak, rocznie spalaliśmy około 100 ton miału w kotłowni. Energia kiedyś była tańsza, tona miału kosztowała 200 zł, w tej chwili kosztuje 600 zł. Szukaliśmy oszczędności w tym względzie.

Anna Jóźwiak: - Areał się zwiększa, coraz więcej energii było potrzebne. Z miału nie zrezygnowaliśmy, bo kolektory działają w dzień, w nocy trzeba uruchamiać piece.

Stanisław Jóźwiak: - Najważniejszą rzeczą jest zbiór i jak najtańsze suszenie ziół. Stąd pomysł z instalacją solarną. Inwestycja wyniosła około 300 tysięcy zł.

Anna Jóźwiak: - Otrzymaliśmy zwrot połowy kosztów. Jeśli nie byłoby tej dotacji, nie zrealizowalibyśmy tych planów.

Stanisław Jóźwiak: - Działa to jak jest słońce, zaczyna się suszyć z początkiem czerwca, a kończy w listopadzie. W zeszłym roku w lipcu nie uruchamialiśmy pieców, starczyło energii słonecznej na ogrzanie suszarni.
Termometr pokazuje, że na kolektorach jest dziś 64 stopnie, a temperatura wody 51 stopni.
Instalacja działa trzeci sezon, jak jest słońce to 30-40% energii możemy pozyskać dzięki kolektorom.

U T