Na wsi przybywa miejsc pracy poza rolnictwem. Jest to możliwe dzięki temu, że powstają nowe i rozwijają się już istniejące niewielkie firmy. Takie szanse stwarza Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013, a ściślej - działanie o nazwie "Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw". Dotacja z tego źródła uzyskana za pośrednictwem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w połączeniu z innymi rodzajami wsparcia pozwoliła na stworzenie dobrze prosperującego zakładu, podkreśla
- Robimy formy wtryskowe. Jesteśmy konkurencyjni w stosunku do innych firm. Wdrożyliśmy bardzo nowoczesną, można powiedzieć - światową technologię - mówi Jarosław Walentek - prezes niedawno powstałej, niewielkiej firmy z Jasionki koło Rzeszowa. - Uzyskana pomoc pozwoliła nam na zakup maszyn najnowszej generacji, między innymi bardzo nowoczesnej frezarki - numerycznej, czteroosiowej. Z Urzędu Marszałkowskiego otrzymaliśmy 468 tysięcy złotych dotacji, z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - 200 tysięcy złotych. Pozostałą część musieliśmy dołożyć sami.
Dofinansowanie mogą otrzymać przedsiębiorstwa zatrudniające mniej niż 10 osób, których obrót w skali roku nie przekracza dwóch milionów euro. Jak podkreśla Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki, rozwijanie przedsiębiorczości ma największe znaczenie na terenach, na których ubywa zatrudnionych w rolnictwie lub opłacalność produkcji rolnej jest niewielka.
- Jest to szczególnie potrzebne i ważne działanie dla regionów rolnictwa rozdrobnionego, gdzie rolnicy nie mogą utrzymać się tylko i wyłącznie z pracy we własnym gospodarstwie. To dobry sposób na aktywizację zawodową, na samozatrudnienie, poszukanie czegoś poza swoim gospodarstwem, aby samodzielnie prowadzić działalność lub też jako przedsiębiorca zatrudniać rolników, którzy mają małe dochody z gospodarstwa i potrzebują kolejnego źródła utrzymania.
Stworzenie i utrzymanie przez dwa lata nowych miejsc pracy jest jednym z warunków ubiegania się o dotacje.
- W tym działaniu dofinansowanie jest zróżnicowane, w zależności od liczby miejsc pracy. Wynosi do 300 tysięcy złotych, oczywiście przy założeniu, że będą tworzone co najmniej trzy miejsca pracy. I jak we wszystkich tego typu działaniach, przedsiębiorca ubiegający się o pieniądze musi sam wyłożyć co najmniej 50 proc. środków. Jest to także warunek utrzymania miejsc pracy, ponieważ działanie musi mieć charakter trwały.
Wśród zatrudnionych w podrzeszowskiej firmie jest Grzegorz Hardel, który w swojej pracy wykorzystuje wcześniej zdobyte kwalifikacje.
- Jestem z wykształcenia ślusarzem narzędziowym i w tej branży w tej chwili pracuję. Przekwalifikowałem się na maszyny numeryczne. Tutaj pracuję dopiero od miesiąca.
W ocenie ministra Marka Sawickiego dotacje do tworzenia i rozwoju mikroprzedsiębiorstw mogą w istotny sposób przyczynić się do poprawy sytuacji na rynku pracy na obszarach wiejskich.
- Do tej pory złożono ponad piętnaście tysięcy wniosków. Przyjmując, że na każdy wniosek przypadają średnio dwa miejsca pracy, daje to szansę na stworzenie około trzydziestu tysięcy miejsc pracy. W tej chwili złożone wnioski pokryły około 70 proc. całego zakontraktowanego limitu, a więc w tym zakresie nabory jeszcze będą.
W Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 na tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw przeznaczono miliard euro.
Przygotował Dariusz Kwiatkowski.