Mielnikau dodał, że dyrekcja muzeum w Zasławiu, gdzie prezentowano ekspozycję, powiadomiła go o konieczności jej rozmontowania po wtorkowej wizycie szefa wydziału ideologii rejonu (powiatu) mińskiego Siarhieja Kudzina.
Oficjalnie przyczyn zamknięcia wystawy nie podano - powiedział Mielnikau. Wcześniej zastrzeżenia do wystawy zgłaszał - według słów historyka - szef wydziału ideologii, kultury i młodzieży w administracji obwodu mińskiego Rusłan Truchan, który ocenił, iż ekspozycja pomniejsza rolę ZSRR w historii, a Białoruś jest jego spadkobierczynią.
Zdjęcia z odkrycia wystawy na portalu istpravda.ru >>>
Jak podkreślał historyk, główną ideą ekspozycji było pokazanie męstwa białoruskich żołnierzy Wojska Polskiego, którzy jako pierwsi w Europie wraz z Polakami powiedzieli Hitlerowi ”nie". Według niego w mundurach Wojska Polskiego walczyło około 70 tys. Białorusinów.
- Myślę, że ci ludzie (ideolodzy) nie rozumieją, że trzeba podkreślać rolę Białorusinów, którzy walczyli z Niemcami, a poza tym pewnie nie chcieli pokazywać tej wystawy przed 17 września - powiedział Mielnikau.
II wojna światowa: serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl >>>
Wystawę "Zachodniobiałoruska Atlantyda. Historia zachodniej Białorusi w okresie międzywojennym w dokumentach, fotografiach i przedmiotach" można było oglądać od piątku. Jej otwarcie miało charakter nieoficjalny ze względu na zastrzeżenia wydziału ideologii. Planowano, że będzie otwarta do 12 listopada. Wystawa składała się z ok. 300 przedmiotów pochodzących z prywatnych zbiorów Mielnikaua. Prezentowano na niej m.in. mundury oficera Wojska Polskiego, żołnierza piechoty oraz marynarza pińskiej flotylli rzecznej.
PAP/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl