PE przyjął w czwartek rezolucję, w której wezwał reżim Białorusi do natychmiastowego zakończenia prześladowań niezależnych mediów, w tym do uwolnienia Andrzeja Poczobuta.
PE nawołuje UE do zaostrzenia sankcji, w tym wprowadzenie sankcji gospodarczych.
W rezolucji Parlament Europejski po raz kolejny wzywa władze Białorusi do natychmiastowego zaprzestania wszelkich działań przeciwko wolności i ciągłych prześladowań niezależnych mediów oraz do uwolnienia wszystkich protestujących, którzy zostali uwięzieni i postawieni przed sądem od momentu wyborów prezydenckich w grudniu 2010 roku.
"Sytuacja na Białorusi pogarsza się z dnia na dzień. Kandydaci na prezydenta, młodzi działacze polityczni oraz dziennikarze są bezpodstawnie stawiani przed sądem i grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności. Ta sytuacja jest niewątpliwym naruszeniem międzynarodowych zobowiązań Białorusi" - powiedział europoseł Jacek Protasiewicz (PO), przewodniczący delegacji PE ds. stosunków z Białorusią.
Dlatego w rezolucji, której Protasiewicz był inicjatorem, PE wzywa Komisję Europejską, Radę Europejską, szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton i kraje partnerskie UE "do rozszerzenia środków ograniczających przeciw białoruskiemu reżimowi, w tym przez nałożenie ukierunkowanych sankcji gospodarczych, w szczególności przeciw przedsiębiorstwom państwowym".
"Unia Europejska musi znaleźć nowe sposoby nacisku na reżim białoruski poprzez wprowadzenie ukierunkowanych i inteligentnych sankcji gospodarczych, jednocześnie wspierając społeczeństwo obywatelskie i niezależne media. Do tej pory nasze działania okazały się niewystarczająco skuteczne" - powiedział Protasiewicz. Zaproponował też zwiększenie pomocy dla Białorusi w ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Demokracji i Praw Człowieka. "Musimy znaleźć bardziej elastyczne sposoby wspierania społeczeństwa obywatelskiego i opozycji na Białorusi" - dodał europoseł.
PAP, agkm