W Pińsku na południu Białorusi pojawiła się ulica Kazimierza Świątka. Na cześć kardynała Kazimierza Świątka przemianowana została część dotychczasowej ulicy Wiery Chorużej - radzieckiej komunistki i partyzantki.
Na niektórych domach już pojawiły się tabliczki z nazwiskiem zmarłego hierarchy.
Zwierzchnik białoruskich katolików był mocno związany z Pińskiem.Tam w 1939 roku ukończył seminarium duchowne. Po wyjściu ze stalinowskich łagrów w 1954 roku właśnie w tym mieście zaangażował się w działalność duszpasterską. W 1991 roku został mianowany arcybiskupem archidiecezji mińsko-mohylewskiej i administratorem apostolskim diecezji pińskiej. Po przejściu pięć lat temu na emeryturę, nadal pozostawał administratorem diecezji pińskiej. Kardynał Kazimierz Świątek był osobą powszechnie szanowaną na Białorusi.
W poniedziałek w filharmonii w Mińsku, na zakończenie katolicko-prawosławnej konferencji poświęconej dialogowi, zostało wykonane Requiem Mozarta, poświęcone pamięci kardynała Świątka.
Łagry i cela śmierci
Kazimierz Świątek urodził się 21 października 1914 roku w polskiej rodzinie mieszkającej na terytorium dzisiejszej Estonii. Jego ojciec związany z legionami Józefa Piłsudzkiego zginął broniąc Wilna podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku.
Kazimierz został w wieku 3 lat zesłany wraz z rodziną na Syberię. Po powrocie wstąpił do seminarium duchownego w Pińsku i w 1939 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Już jako kapłan został aresztowany przez NKWD i skazany na karę śmierci; dwa miesiące znajdował się w celi śmierci. Wyroku nie wykonano z powodu wybuchu wojny (agresji Niemiec na ZSRR) w 1941 roku. W 1944 roku został ponownie aresztowany i zesłany na 10 lat do łagrów - na Syberię, a potem w okolicach Workuty za kołem podbiegunowym.
agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś