Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 26.04.2013

Czarnobylski szlak w Mińsku. Doszło do zatrzymań

W 27. rocznicę awarii w elektrowni atomowej w Czarnobylu setki osób manifestowały w Mińsku przeciwko budowie siłowni jądrowej na Białorusi. Organizatorem czarnobylskiego szlaku była opozycja. Doszło do zatrzymań.
Czarnobylski szlak 2013Czarnobylski szlak 2013Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Na czele demonstracji niesiono niewielki dzwon, którego dźwięk miał przypominać o tragedii z 1986 roku i o napromieniowaniu znacznej części białoruskich ziem. Demonstranci mieli przy sobie też historyczne biało-czerwono-białe flagi, skandowali hasło Żywie Biełaruś ("Niech żyje Białoruś”). Domagano się uwolnienia więźniów politycznych. Po zakończeniu wiecu w parku Przyjaźni Narodów grupka demonstrantów udała się do pobliskiej kapliczki prawosławnej, gdzie złożyła kwiaty, zapaliła świece i minutą milczenia uczciła ofiary czarnobylskiej tragedii.
W marszu uczestniczył były żołnierz armii radzieckiej, który 27. lat temu brał udział w usuwaniu skutków katastrofy. Lawon Hryszuk powiedział korespondentowi Polskiego Radia w Mińsku, że dziś miał nadzieję spotkać innych ludzi, z którymi wtedy pracował. - Na razie nikogo nie znalazłem. Na komisji lekarskiej, na którą stawiam się co roku, już od ponad 10 lat nikogo nie widzę - powiedział Hryszuk.

Zatrzymania działaczy i dziennnikarzy

Po akcji zaczęły docierać informacje o zatrzymaniach w Mińsku, w tym zatrzymaniach dziennikarzy. Wcześniej w pobliżu placu budowy elektrowni w Ostrowcu zatrzymano m.in. dziennikarzy Bielsatu i szefa jednej z opozycyjnej partii Anatolija Labiedźkę - te trzy osoby są już na wolności. Zatrzymano też kilku organizatorów akcji, a część zablokowano ich mieszkaniach. (temat będzie kontynuowany >>>)

IAR/PolskieRadio.pl/Karta/97Svaboda,org/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś