Grupa Białorusinów podpisała się pod apelem do Prokuratury Generalnej o wyjaśnienie sprawy księdza Władysława Lazara.
Apel do prokuratury podpisało około 30 działaczy niezarejestrowanej opozycyjnej partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja. Wital Rymaszeuski - lider tego ugrupowania i zarazem były kandydat na prezydenta - uważa, że Prokuratura Generalna powinna poinformować, czy ksiądz Lazar jest przetrzymywany w areszcie zgodnie z prawem. Podkreślił, że pracownicy prokuratury powinni też odpowiedzieć na pytanie, za co tak naprawdę duchowny został zatrzymany. Jak zauważył, na razie sytuacja przypomina "wykradnięcie człowieka".
Portal internetowy ”Nawiny” zwraca uwagę, że białoruskie KGB odmawia komentarzy w sprawie zatrzymanego księdza.
Pod koniec lipca Aleksander Łukaszenka poinformował o zatrzymaniu pracownika służb specjalnych, który za pośrednictwem przedstawicieli Kościoła katolickiego miał pracować na rzecz obcych państw. Te słowa Łukaszenki są łączone właśnie z zatrzymaniem księdza Lazara.
IAR/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś