Parfiankoua uznano za winnego złamania zasad prewencyjnego nadzoru. Rozprawa odbyła się w czwartek (5 grudnia).
Parfiankou został w lutym 2011 r. skazany na cztery lata kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za - jak orzekł sąd – ”udział w masowych zamieszkach” w Mińsku 19 grudnia 2010 r., w wieczór po wyborach prezydenckich. Chodzi o udział w demonstracji po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi. W sierpniu 2011 r. Parfiankou został ułaskawiony, ale ustanowiono nad nim nadzór prewencyjny, co oznacza, że musiał się meldować na milicji i przychodzić do domu o określonej porze. Parfiankou został już uznany za winnego łamania zasad prewencyjnego nadzoru w maju 2012. Skazano go wówczas na pół roku aresztu.
Opozycjonista na procesie odmówił składania zeznań, gdyż - jak stwierdził - sąd nie jest obiektywny. Jego zdaniem jest prześladowany ze względu na swoją działalność .
"Drugie stadium alkoholizmu"
Według białoruskich służb - Parfiankou jest chronicznym alkoholikiem i w kolonii karnej będzie leczony. Sam oskarżony oznajmił, że alkoholikiem uznano go badaniu, kiedy lekarz zmierzył mu ciśnienie i postukał młoteczkiem w kolano. Opozycjonista powiedział, że zdiagnozowano w ten sposób u niego drugie stadium alkoholizmu i w ten sposób każdego można zrobić alkoholikiem.
Parfiankou był działaczem sztabu wyborczego lidera kampanii "Mów Prawdę" Uładzimira Niaklajeua, który kandydował w wyborach prezydenckich z grudnia 2010 r.
Jak informuje serwis Radio Swaboda, Parfiankou został przewieziony do aresztu. Może odwołać się od wyroku do sądu miejskiego w Mińsku.
PAP/IAR/in.agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl