Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Urszula Tokarska 19.05.2011

Giełdowa porażka prywatyzacyjna

Skarbowi Państwa nie udało się sprzedać wszystkich akcji BGŻ. Cena była za wysoka, nie było chętnych do zakupu. Sprzedano tylko 12% akcji banku.
Za przejęcie banku BGŻ przez włoskiego właściciela  Pekao SA  zapłacą przede wszystkim polscy rolnicy.Za przejęcie banku BGŻ przez włoskiego właściciela Pekao SA zapłacą przede wszystkim polscy rolnicy. Wikipedia/Piotr Brichacek

Halina Lichocka: - Skarb Państwa chciał sprzedać swój znaczący pakiet 37,2% akcji BGŻ, bo 59% należy do Rabobanku, ale chciał to zrobić za drogo. W efekcie nie było chętnych do zakupu. Cały pakiet rząd wycenił na 1,44 mld zł. Do inwestorów trafi tylko 12% akcji spółki, a rząd zarobi na tym zaledwie 312 mln zł, 60 zł za akcję, a nie jak chciał 90 zł.

Marek Wołos – analityk TMS Brokers: - Inwestorzy patrzą na cenę, lepiej byłoby za tę cenę 90 zł kupić akcje innych spółek niż BGŻ. Ten bank nie jest na rynku znaczący, nie zapowiada wypłaty dywidendy, nie osiąga wysokich wyników. To Rabobank sprawuje kontrolę nad BGŻ. Myślę, że inwestorzy indywidualni oczekują kolejnych prywatyzacji dużych spółek Skarbu Państwa, po trochę lepszej wycenie.

Piotr Kuczyński – główny analityk firmy Xelion: - Najważniejsza była cena. Wskaźnik „cena/zysk” był zbyt wysoki, 2-3 razy wyższy niż innych banków. Sytuacja na rynkach jest na tyle niestabilna, że rzadko kto patrzy na wiele lat naprzód, a dziś ten bank nie ma dużych zysków.
Rabobank chciał kupić resztę akcji w tym roku za 90 zł, rząd chciał 100 zł, a w efekcie dostał 60 zł za akcję.

Szef Skarbu Państwa liczy, że w przyszłości uda się sprzedać resztę akcji BGŻ po dobrej cenie, na razie giełdowy debiut banku zaplanowano na 27 maja i drobni inwestorzy liczą na zarobek.

Marek Wołos: - Przy cenie 60 zł ten bank może być atrakcyjny i wydaje mi się, że przy takiej cenie na pierwszych sesjach mogą być chętni do zakupu części akcji. Ruchy cenowe o kilka % do góry są prawdopodobne.

Piotr Kuczyński: - Wszystko zależy od koniunktury, która będzie panowała 27 maja. Dzisiaj mamy sytuację korekcyjną, a co będzie za tydzień, nie wiemy. Może parę procent będzie można utargować, ale nie więcej.
Miejmy nadzieję, że Ministerstwo Skarbu zastanowi się przed następną prywatyzacją, nim da za wysoką cenę.