Komentarz Europejski

UE nie wprowadzi na razie sankcji na Ukrainę.

Przebywająca w Kijowie szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton nieprzychylnie komentuje nocne natarcie milicji na zwolenników Unii Europejskiej. UE nie rozważa na razie wprowadzenia sankcji wobec Ukrainy, bo to mogłoby zamknąć dalsze możliwości wywierania presji na prezydenta Wiktora Janukowycza. Sankcje oznaczają, że nie ma możliwości rozmów. Politycy i dyplomaci unijni coraz częściej mówią, że utracili zaufanie do prezydenta, ale muszą go uznać do następnych wyborów, do 2015 roku. Władze ukraińskie rozmawiają jednocześnie i z UE i z Rosją, czyli jest to gra. UE nie znalazła jeszcze skutecznej recepty na tę rozgrywkę.