Polskie Radio

Sygnały Dnia 29 października 2020 roku, rozmowa z gen. Jarosławem Szymczykiem

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2020 08:15
Audio
  • Gen. Jarosław Szymczyk: w każdym przypadku agresji czy dewastacji reakcja policji jest natychmiastowa (Sygnały dnia/Jedynka)

Krzysztof Świątek: Gościem Sygnałów Dnia jest pan generał Jarosław Szymczyk, komendant główny policji. Dzień dobry, panie generale.

Gen. Jarosław Szymczyk: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

Panie generale, dewastowane były kościoły, w tym te zabytkowe, dochodzi do obrazy uczuć religijnych, wczoraj mieliśmy także zdewastowanie symbolu narodowego, jakim jest na pewno Pomnik Armii Krajowej w Warszawie. No i pojawiają się pytania, dlaczego policja nie zatrzymuje masowo łamiących prawo, dlaczego masowo nie wlepia mandatów, nie kieruje wniosków do kolegiów wykroczeń, działa tak, można powiedzieć, na miękko. Przy czym nie chodzi o tłumienie brutalne manifestacji, nie o to chodzi. Chodzi właśnie o konsekwentne egzekwowanie prawa.

Ja nie zgadzam się z tym, że na miękko, bo tam, gdzie obserwujemy przypadki przemocy, agresji, dewastacji czy ataków na osoby bądź na mienie, ta reakcja policji zawsze jest zdecydowana. Ja chcę podkreślić, że my do tej pory zatrzymaliśmy blisko 80 osób w związku właśnie z tego typu  wydarzeniami, prowadzimy ponad sto postępowań w sprawach związanych właśnie z atakami na obiekty, związanych z dewastacją. I zapewniam, że w każdym tego typu przypadku reakcja policji jest natychmiastowa. Natomiast musimy mieć świadomość tego, że dzisiaj w Polsce obowiązuje cały szereg obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa (...)

Przede wszystkim... Panie generale, wejdę w słowo. Ale przede wszystkim zakaz zgromadzeń powyżej 5 osób. Należałoby zatrzymać właściwie wszystkich, którzy się gromadzą, a tego nie czynicie.

No, nie do końca,  bo mimo wszystko to wykroczenie, a nie przestępstwo. Wykroczenie nie daje podstaw policjantom do zatrzymania. Natomiast ja chciałbym zwrócić uwagę na skalę...

W tym sensie zatrzymania – wylegitymowania, skierowania wniosku do kolegiów wykroczeń albo wlepieniu mandatu, mówiąc kolokwialnie.

Panie redaktorze, chcę zwrócić uwagę na skalę. Wczorajsze protesty odnotowaliśmy 410 w całym kraju i uczestniczyło w nich ponad 430 tysięcy osób. To nawet licząc średnio sto tysięcy policjantów, fizycznie nierealne jest wykonanie tego typu czynności. Ale przede wszystkim chcę podkreślić, że policjanci to są bardzo doświadczeni dowódcy, z ogromnym doświadczeniem, jeśli chodzi o działania przy tego typu, rodzaju zabezpieczeniach, przy dużych skupiskach ludzkich. I mamy pełną świadomość tego, że tłum, który gromadzi się spontanicznie, który do końca nie wiemy, jak będzie liczny, bo to każdego dnia te ilości się zmieniaj, dla nas absolutnym priorytetem musi być bezpieczeństwo ludzi. I to jest ponad wszystko. I my koncentrujemy się przede wszystkim na tym, aby tym, którzy biorą udział w tych, nie czarujmy się, nielegalnych zgromadzeniach, zapewnić bezpieczeństwo. I to cały czas będzie dla nas absolutny priorytet, a także, nie oszukujmy się, skala emocji jest ogromna i deeskalacja tych emocji po to, żeby nie dopuścić do sytuacji, w których pojawia się ta przemoc, ta agresja, ataki i dewastacje, jest niezwykle ważnym elementem działań policyjnych związanych z psychologią tłumu. I to są podstawowe zadania, które ja dzisiaj stawiam przed moimi ludźmi. Tak samo jak stawiam przed nimi zadania bezwzględnej reakcji w sytuacjach, kiedy dochodzi do przypadków tego najbardziej ewidentnego łamania prawa, a więc ataków na obiekty, głównie na skandaliczne ataki na obiekty kościelne. I tutaj zero tolerancji, jeśli chodzi o tego typu działania. Te zadania postawiłem przed moimi ludźmi i będziemy chronić te obiekty, aby te sytuacje się absolutnie już nie powtórzyły. Podobnie jak...

A czy udało się funkcjonariuszom namierzyć te osoby, które pomazały wczoraj Pomnik Armii Krajowej w Warszawie?

Trwają w tej sprawie czynności. Mamy dużo zapisów z monitoringu. Policjanci, zwłaszcza właśnie Komendy Stołecznej, już wielokrotnie udowadniali, że świetnie radzą sobie z identyfikacją osób, które dewastowały pomniki, czy to pomnik Chrystusa przed kościołem Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu, pamiętamy, czy inne pomniki, które były popisane, poosprejowane, każdorazowo policjanci ustalali te osoby i doprowadzali przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. I wierzę w to, że również i tak będzie w tym przypadku. Zrobimy wszystko, aby tak było.

Panie generale, według Gazety Wyborczej w kilku miejscach Wrocławia protestujący byli wczoraj wieczorem atakowani nożami, pałkami i gazem przez bojówki narodowe. Tak jak pisze Gazeta Wyborcza, wśród pobitych miały się znaleźć dwie reporterki tej gazety. Czy pan może potwierdzić, że doszło do takich zdarzeń?

Ja potwierdzam, że wczoraj doszło do kilku incydentów w trakcie zgromadzeń we Wrocławiu. W tej chwili analizujemy te przypadki. My nie mamy jako takich oficjalnych zgłoszeń. To są informacje wynikające z przeglądu monitoringu i z informacji, które odnotowujemy w mediach społecznościowych w Internecie. Natomiast oficjalne zgłoszenia, przynajmniej na wczesne godziny poranne, jeszcze dzisiaj do nas nie wpłynęły.

Powiedział pan o tym, że łącznie policja szacuje, że wzięło udział we wczorajszym strajku kobiet 430 tysięcy osób. Oczywiście, to nie podlega dyskusji, że policja nie jest w stanie nawet namierzyć tych wszystkich osób. Ale czy w takim razie jest jakiś bilans co do właśnie liczby na przykład mandatów albo łączny bilans skierowanych wniosków do kolegiów wykroczeń? Załamanie prawa różnego rodzaju.

My oczywiście każdego dnia monitorujemy tutaj efektywność pracy funkcjonariuszy policji w zakresie zwalczania tych wykroczeń związanych z epidemią koronawirusa. Za minioną dobę odnotowaliśmy ponad 2300 tego typu wykroczeń, ponad 2200 to były przypadki ujawnienia właśnie niezasłaniania ust i nosa, wystawiono 1754 mandaty, 350 wniosków o ukaranie do sądów sporządzone. To na pewno nie jest obszar, który my całkowicie odpuszczamy i nie będziemy go odpuszczać, mając świadomość tego, jakie konsekwencje za sobą niesie niestosowanie się do tych obostrzeń.

Panie generale, przed policją jeszcze kolejne teraz wyzwanie, można powiedzieć one się kumulują – święto Wszystkich Świętych, 1 listopada, tradycyjna akcja Znicz. W tym roku na pewno inna. Jak będzie wyglądać i jakie zalecenia policji przed 1 listopada?

Przede wszystkim chcę podkreślić, że tych dodatkowych zadań od momentu wybuchu pandemii polska policja ma każdego dnia coraz więcej. Zwrócę uwagę chociażby na liczbę osób pozostających w kwarantannie, to już jest blisko pół miliona osób, które mają orzeczony obowiązek kwarantanny i my codziennie kontrolujemy te osoby. Za minioną dobę to jest blisko 350 tysięcy takich spraw. Do tego dochodzą te wszystkie elementy związane właśnie z przestrzeganiem obostrzeń wydanych w związku z pandemią, a także cały szereg innych zadań. Ale nic się nie zmienia w zakresie tych podstawowych, a więc jeździmy na interwencje, zatrzymujemy sprawców przestępstw, dbamy o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, teraz dochodzi nam jeszcze zabezpieczenie, codzienne zabezpieczenie bardzo dużych demonstracji w całym kraju, a chcę podkreślić, że nas epidemia koronawirusa również nie omija. Ponad 3000 policjantów choruje w tej chwili na Covid, drugie 3000 jest w kwarantannie. My jesteśmy szczególnie narażoną formacją na kolejne zagrożenia. Ale chcę zdecydowanie podkreślić, że mamy świadomość tego, iż święto Wszystkich Świętych, które przed nami, również nie odpuszczamy. Tutaj kwestii bezpieczeństwa przede wszystkim na drogach, w rejonie i w obrębie cmentarzy i również przygotowujemy się do tego, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim tym, którzy będą chcieli na polskie nekropolie dotrzeć.

Czy pan także na koniec dołączy do tego apelu, żeby Polacy rozłożyli te wizyty na cmentarzach, na grobach swoich bliskich na kilka dni, a nie kumulowali ich tylko 31 października i 1 listopada?

Zdecydowanie tak, bardzo o to apeluję ze względu przede wszystkim na nasze zdrowie, na możliwość kolejnej transmisji przy tych skupiskach ludzkich na cmentarzach. Choć przypomnę, że obowiązuje cały czas ten obowiązek zasłaniania ust i nosa również i na cmentarzach i w każdym miejscu praktycznie w przestrzeni publicznej. Ale bardzo proszę o to, abyście mieli państwo przede wszystkim na względzie zdrowie własne, zdrowie swoich najbliższych, ale także zdrowie moich ludzi, którzy będą bardzo intensywnie pracować (...)

Apelował gen. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji. Dziękuję, panie generale, za tę rozmowę.

Dziękuję bardzo.

JM