Kto chce opodatkować węgiel?

Demonstranci w Australii byli zdecydowani. "Nie chcemy podatku do węgla" - krzyczeli, skandowali i spiewali o swoim sprzeciwie wobec planu ich rzadu.

Rząd kraju-kontynentu planuje wprowadzenie podatku na emisje CO2. Krytycy tego rozwiązania twierdzą, że jeśli Canberra wprowadzi opłaty bez globalnego traktatu w tej sprawie, to mieszkańcy Australii stracą miejsca pracy m.in. w sektorze węglowym i konkurencyjność na rynku międzynarodowym. Miałaby też podrożeć energia, a wraz z nią codzienne życie.

Premier Julia Gillard nie ustępuje.
 - Jeśli chcemy przestawić się na zieloną energię, musimy opodatkować węgiel - mówiła.

Zwolennicy podatku dodają, że obniży on emisję dwutlenku węgla. W przeliczeniu na jednego mieszkańca Australia jest jednym z największych emitentów gazów cieplarnianych na świecie.

IAR/tk